Sędziowanie po „lubelsku”. Stal zgarnia 3 punkty

Image

W sobotnie popołudnie Stal Stalowa Wola podejmowała na własnym stadionie zespół beniaminka 3 ligi. Mowa tu o Koronie Rzeszów, która była prawdziwą rewelacją pierwszych kolejek tego sezonu. Niestety, dla zespołu ze stolicy województwa, końcówka nie wygląda już tak dobrze. W dotychczasowych 16 spotkaniach zdołał on zgromadzić 20 punktów i zająć miejsce w dolnej części tabeli.

Od początku sobotniego spotkania Stalówka ruszyła do ataku nie pozwalając długimi chwilami gościom wyjść z własnej połowy. Bardzo aktywny od pierwszych minut był Daniel Świderski oraz Aleksander Drobot. I to właśnie głównie za sprawą tych dwóch zawodników Stal stwarzała sobie sytuacje podbramkowe. W 9 minucie podopieczni trenera Łukasza Berety wyszli na prowadzenie, kiedy to niezawodny „Świder” zdobył gola po uderzeniu głową. Po objęciu prowadzenia gospodarze nie zwalniali tempa przeprowadzając kolejne ataki na bramkę rzeszowian. Niestety, skutecznie przeszkadzała im w tym trójka sędziowska z Lublina, która nie może zaliczyć tego spotkania do udanych. Arbiter główny i jego pomocnicy na liniach, w niezrozumiały sposób nie zauważali przewinień, czym wprowadzali niepotrzebną nerwowość do gry. Stalówka, mimo sporej przewagi, nie zdołała podwyższyć prowadzenia w pierwszych 45 minutach.

Początkowe minuty po wznowieniu spotkania wyglądały już zupełnie inaczej niż pierwsza odsłona. Gra wyrównała się i obie drużyny miały swoje sytuacje. W 75 minucie ambitnie grający goście zdołali doprowadzić do remisu, a bramkę zdobył Paweł Piątek. Utrata bramki bardzo podrażniła zielono- czarnych, którzy ruszyli do ataku i dość szybko zdołali wyjść po raz drugi na prowadzenie. Tym razem sędzia dostrzegł przewinienie zawodnika Korony, we własnym polu karnym i odgwizdał rzut karny. Do jedenastki podszedł kapitan Stali Szymon Jopek, który w 82 minucie pewnie pokonał bramkarza gości. W 89 minucie gospodarze znów otrzymali prezent od Korony w postaci kolejnego rzutu karnego. Tym razem do piłki podszedł Daniel Świderski i zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. Na tablicy wyników pojawił się wynik 3:1 i nie zmienił się on już do końca. Jednak zanim sobotni mecz się skończył, znów popis swoich zdolności dała trójka sędziowska. W polu karnym gości, na murawę padł Daniel Świderski, którego „przytkało” po tym, jak otrzymał cios w żebra. Sędzia przez długi czas nie przerywał gry, mimo iż pomocy naszemu zawodnikowi udzielało dwóch piłkarzy Korony. Dopiero po interwencji naszego sztabu trenerskiego, piłkarzy oraz kibiców, sędzia przerwał grę, by naszemu zawodnikowi mogła zostać udzielona profesjonalna pomoc medyczna.

Stal odniosła kolejne zwycięstwo, dzięki któremu zajmuje 3 miejsce w ligowej tabeli, tracąc do lidera jedynie 2 punkty.

13.11.2021 Stalowa Wola godz. 13:00

Stal Stalowa Wola 3:1 Korona Rzeszów

Bramki: 9’, 89’ Świderski, 82’ Jopek – 75’ Piątek

Stal: Smyłek, Pietrzyk, Hudzik, Khorolskyi, Olszewski, Wojtysiak, Drobot, Jopek©, Duda, Stępniowski, Świderski

Rez: Wietecha, Wojtak, Grabarz, Kiełbasa, Cukrowski, Persak, Jakimiuk

Sędziował: Łukasz Szczołko

Przewiń do komentarzy





















































Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =