Takie „Derby” kochają kibice!!! Przepychanki na murawie.
W środę o godzinie 17:00 Stal Stalowa Wola rozgrywała mecz 1/4 Pucharu Polski (etap okręgowy). Ich przeciwnikiem była sąsiadka „zza miedzy”, Siarka Tarnobrzeg. Kolejne derbowe spotkanie było świetną okazją do rewanżu za niedawną porażkę zielono-czarnych.
Pucharowe spotkanie zgromadziło na trybunach stalowowolskiego stadionu sporą liczbę kibiców. Ci, którzy oglądali je na żywo, na pewno nie żałowali wydanych pieniędzy. W środowym pojedynku było wszystko to, co piłkarscy kibice lubią najbardziej. Była walka na boisku, były bramki oraz głośny doping najbardziej zagorzałych kibiców. Było też to, co najważniejsze, czyli zwycięstwo Stalówki!
Stal od pierwszych minut przejęła inicjatywę na boisku, mimo iż trener Bereta „przemeblował” wyjściową 11- tkę. Od pierwszych minut na murawę wybiegli m.in. Wietecha, Wojtysiak, Persak, Radulj oraz Żelisko, których ostatnimi czasy raczej na murawie nie widzieliśmy. Taka roszada okazała się strzałem w 10- tkę. W 18 minucie Stal prowadziła już 1:0, a bramkę zdobył Kamil Radulj, który 2 sezony spędził w Tarnobrzegu. Niestety, mimo przewagi naszego zespołu, goście zdołali wyrównać w 31 minucie. Bramkę strzałem głową zdobył Krzysztof Zawiślak. Po niej gra zdecydowanie się wyrównała. Zanim sędzia zakończył pierwsze 45 minut, obie drużyny miały swoje sytuacje do podwyższenia wyniku. Ten jednak w pierwszej połowie nie uległ już zmianie.
Po przerwie znów pierwsi zaatakowali gospodarze i już w 50 minucie znów zdołali wyjść na prowadzenie. Tym razem bramkę zdobył Volodymir Khorolskyi, który wykorzystał dokładne dośrodkowanie z rzutu wolnego i zdołał precyzyjnie uderzyć z pierwszej piłki. Niestety, radość lokalnych kibiców trwała raptem 3 minuty, bo właśnie tyle potrzebowali zawodnicy Siarki, by ponownie doprowadzić do wyrównania. Tym razem Tomasza Wietechę pokonał Józefiak. Na tablicy wyników mieliśmy już wynik 2:2. Do końca regulaminowych 90 minut dogodnych sytuacji było już niewiele. Nie znaczy to jednak, że brakowało w tym spotkaniu emocji. W doliczonym czasie gry, w brutalny sposób popchnięty został Maciej Wojtak. Po tej sytuacji na boisku wywiązała się przepychanka pomiędzy zawodnikami oraz sztabem obu drużyn. W wyniku całego zamieszania czerwone kartki otrzymali: Kacper Józefiak (Siarka) oraz trener Stali Łukasz Bereta. Mimo iż nikt nie popiera takiego zachowania, to cieszy, że cała drużyna stanęła murem. W takich właśnie momentach buduje się duch i jedność w drużynie.
Ponieważ do końca spotkania żadna z drużyn nie zdołała przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę, tryumfatora tego pojedynku miały wyłonić rzuty karne. Stal wygrała dzięki nim 4:3. Tomasz Wietecha zdołał wybronić jeden ze strzałów. Drugi, nieskuteczny autorstwa gości, wylądował na słupku bramki. W naszym zespole pomylił się jedynie Khorolskyi.
W 1/2 Okręgowego Pucharu Polski Stalówka zagra w Kamieniu z miejscowym Sokołem.
27.10.2021 Stalowa Wola godz. 17:00
Stal Stalowa Wola 2:2 (4:3 karne) Siarka Tarnobrzeg
Bramki: 18’ Radulj, 50’ Khorolskyi – 31’ Zawiślak, 53’ Józefiak
Żółte kartki: Duda, Radulj, Wietecha, Bereta (trener), Świderski - Duda, Rogala.
Czerwone kartki: Bereta 90+5 - Józefiak 90+5.
Stal: Wietecha - Wojtysiak (81. Cukrowski), Pietrzyk, Persak (56. Stępniowski), Kiełbasa (46. Khorolskyi) - Radulj (81. Jakimiuk), Duda, Olszewski, Jopek, Wojtak - Żelisko (65. Świderski).
Siarka: Pietryga - Bierzało (45. Józefiak), Stefanik, Duda - Stańczyk, Tyl (80. Tabor), Rogala, Sulkowski (77. Mróz) - Agudo, Zawślak (86. Bałdyfa), Yatsenko (66. Skrzypek).
Sędziował: Gerard Gawron (Mielec).
Komentarze