W przyszłym roku ruszy rewitalizacja Ogródka Jordanowskiego
To już pewne. Ogródek Jordanowski przejdzie rewitalizację! Zgodnie z wcześniejszymi planami ten największy w mieście plac zabaw będzie podzielony na 2 strefy.
Część północna parku z założenia będzie strefą „spokojną”, przeznaczoną do odpoczynku. Zostanie tam urządzony ogród kwiatowy, pojawią się ławeczki, tężnia solankowa, deptak z elementami wodnymi. Sektor ten będzie dedykowany seniorom. Druga strefa, tzw. głośna, przeznaczona będzie dla tych, którzy lubią aktywnie spędzać czas wolny. Pojawi się tam: siłownia terenowa, ścieżki ruchowe, ścieżki zdrowia, plac zabaw oraz ścieżki edukacyjne, które są charakterystyczne dla idei Ogrodu Jordanowskiego.
Jak zapowiada prezydent rewitalizacja Ogródka Jordanowskiego będzie wykonana w taki sposób, aby zadbać o zieleń.
- Jeśli chodzi o zieleń, była dokonywana korekta, dlatego że pierwsze założenia projektu były zbyt daleko idące, jeżeli chodzi o przestrzeń zieloną. Dokonaliśmy zmian tak, aby infrastruktura nie kolidowała z aktualną zielenią. Na terenie Ogrodu Jordanowskiego jest wiele drzew, które dzisiaj zagrażają bezpieczeństwu. Są w złym stanie. Jeżeli będzie wycinka, będzie ona związana z bezpieczeństwem, wycinką sanitarną, natomiast pojawią się nowe nasadzenia kompensacyjne, których będzie więcej niż tych związanych z ewentualną wycinką ze względów bezpieczeństwa- mówi Lucjusz Nadbereżny.
Koszty związane z tą inwestycją wynoszą ponad 4,3 mln zł. Miasto pozyskało 95% dofinansowania na to zadanie z Rządowego Funduszu Nowy Ład. Środki te trafią na konto samorządu w ciągu miesiąca i będzie można ogłaszać przetarg.
- To zadanie pod względem formalnym jest gotowe, natomiast chcemy jeszcze raz przejrzeć dokumentację, odświeżyć kosztorysy tak, aby ten przetarg przebiegał bezproblemowo. Myślę, że jeszcze w tym roku będzie on ogłoszony, aby na wiosnę mogły się rozpocząć prace. Chcielibyśmy spokojnie realizować to zadanie, a więc myślę, że zakończenie realizacji powinno nastąpić na wiosnę 2023 roku- mówi Lucjusz Nadbereżny.
Komentarze