IX Stalowa Dycha już za nami
Z Warszawy, Krakowa, Tomaszowa Lubelskiego, Puław, Rzeszowa czy Kielc, jak również innych bliższych i dalszych miejscowości do Stalowej Woli przybyło wielu biegaczy. Niektórzy zrzeszeni w klubach, inni indywidualnie. Cel był jeden: uzyskać jak najlepszy czas.
Za nami IX Stalowa Dycha organizowana przez Stalowowolski Klub Biegacza. W tym roku bieg otrzymał imię. Jego „patronem” stał się znany sportowiec Bogdan Dziuba. Uczestnicy minutą ciszy uczcili pamięć tego utytułowanego biegacza, a jednocześnie prezesa SKB, który w wieku 47 lat zmarł nagle 28 lipca br. Dziś nawet niebo płakało na jego wspomnienie.
Bieg główny poprzedziły „Biegi Nadziei Olimpijskich”, które wystartowały na dystansie 200 i 300 metrów. Krótszą trasę do pokonania miały dzieci z rocznika 2015 i młodsze. Z kolei dłuższy dystans był zarezerwowany dla dzieci z roczników: 2014, 2013 i 2012.
Tak jak w poprzednich latach start i meta ustawione były na ul. 1 Sierpnia, przed Miejskim Domem Kultury. Trasa prowadziła ulicami takimi jak: 1 Sierpnia, Hutnicza, Ofiar Katynia. E. Kwiatkowskiego, E. Orzeszkowej, Niezłomnych, Podleśna, 1 Sierpnia. Biegacze zmierzyli się z 2 pętlami po 5 km. Na pokonanie trasy mieli 1 godzinę i 45 minut.
W biegu wystartowało ponad 270 zawodników. Najmłodszy miał 16 lat, najstarszy liczył sobie 74 wiosny. Na wszystkich na mecie czekały pamiątkowe medale. Ci, którzy osiągnęli najlepsze czasy w kwalifikacji generalnej lub wiekowej otrzymali puchary, nagrody pieniężne i rzeczowe. Ponadto zawodnik, który jako 47 pokonał metę, dostał pamiątkowy puchar (liczba lat przeżyta przez Bogdana Dziubę).
Komentarze