Coraz więcej porodów rodzinnych
Prawie 40 porodów rodzinnych odbyło się w ostatnim kwartale w SPZZOZ Powiatowym Szpitalu Specjalistycznym w Stalowej Woli. Cieszą się one sporą popularnością i stanowią aż około 25% wszystkich porodów. Dodatkowo, specjalnie z myślą o ciężarnych pacjentkach oraz młodych matkach wprowadzono pomoc psychologa i dodatkowe posiłki.
Epidemia koronawirusa COVID-19 sprawiła, że przez długi czas porody rodzinne – ze względów bezpieczeństwa, nie odbywały się. Z czasem jednak, część szpitali zaczęła przywracać możliwość ich odbywania i w większości z nich, poród rodzinny można już zaplanować.
- Byliśmy jednym z pierwszych szpitali w województwie podkarpackim, który powrócił do porodów rodzinnych. Wznowiliśmy je już 26 maja, czyli dokładnie w Dzień Matki. I to był dobry ruch, ponieważ okazało się, że wiele kobiet oraz ich partnerów jest chętnych, aby wspólnie przeżywać tę wyjątkową chwilę. Tylko przez te 3 miesiące mieliśmy na oddziale prawie 40 porodów rodzinnych – mówi Tomasz Adamczyk, lekarz kierujący Oddziałem Ginekologiczno-Położniczym w SPZZOZ Powiatowym Szpitalu Specjalistycznym w Stalowej Woli.
Organizując porody rodzinne, szpital musi uwzględniać zalecenia konsultantów krajowych w dziedzinie ginekologii i położnictwa oraz perinatologii. Zgodnie z tymi zaleceniami, szpital musi zapewnić kobiecie rodzącej w towarzystwie partnera, możliwość przebywania w osobnej sali porodowej, wyposażonej w oddzielny węzeł sanitarny.
– I ten warunek jest trudny do spełnienia dla wielu szpitali. Ale akurat nie dla nas. Na naszym oddziale jesteśmy w stanie wygospodarować odpowiednią ilość pomieszczeń, aby spełnić wszystkie zalecenia oraz obostrzenia reżimu sanitarnego. Niedawno zdarzyło się nawet, że mieliśmy na oddziale jednocześnie 3 ojców „kangurujących” dzieci w tym samym czasie, w sąsiadujących ze sobą salach. To najlepszy dowód na to, że jesteśmy dobrze przygotowani do porodów rodzinnych – mówi Tomasz Adamczyk.
„Kangurowanie” dzieci bezpośrednio po porodzie, cieszy się w naszym kraju coraz większą popularnością. Polega to na tym, że ojciec może trzymać dziecko na gołej klatce piersiowej, gdy na przykład mama przebywa na sali pooperacyjnej po cięciu cesarskim lub musi odpocząć po porodzie. Niemowlę czuje ciepło taty i bicie jego serca, co wpływa na nie uspokajająco. „Kangurowanie” noworodka może odbywać się wyłącznie na terenie sali porodowej lub w pomieszczeniu do tego przygotowanym, nie dłużej niż przez 2 godziny, pod nadzorem personelu medycznego.
Co ważne dla wszystkich zainteresowanych, w ostatnich dniach, w stalowowolskim szpitalu uległa zmianie procedura przyjęcia osoby towarzyszącej do porodu. Wynika to z faktu, że coraz więcej zaszczepionych jest zarówno samych kobiet ciężarnych, jak i ich partnerów.
- Uwzględniliśmy to w zaktualizowanej procedurze i teraz nie wymagamy od osób towarzyszących testu na obecność COVID-19, jeśli te w pełni się zaszczepiły i minęło od tego momentu minimum 2 tygodnie. To nie tylko ułatwia formalności, ale nie obciąża też przyszłych rodziców dodatkowymi kosztami – mówi Tomasz Adamczyk, lekarz kierujący Oddziałem Ginekologiczno-Położniczym.
Nie zmienia to jednak faktu, że przy porodzie nie może towarzyszyć osoba, która jest: objęta kwarantanną, izolacją, miała w ciągu ostatnich 14 dni jakąkolwiek styczność z chorym lub podejrzanym o zakażenie COVID-19 lub wykazuje w dniu przyjęcia do szpitala objawy infekcji. Dodatkowo, jeśli partner rodzącej nie posiada certyfikatu potwierdzającego odbycie pełnego cyklu szczepień lub nie jest ozdrowieńcem posiadającym certyfikat potwierdzający zakażenie koronawirusem SARS CoV-2 do (do 180 dni od otrzymania pozytywnego wyniku testu), to powinien przedstawić negatywny wynik testu PCR lub testu antygenowego, wykonanego nie wcześniej niż 72 godziny przed przyjęciem do szpitala. Natomiast w przypadku, gdy osoba towarzysząca nie jest w pełni zaszczepiona, nie jest ozdrowieńcem ani nie posiada wyniku testu, to może wykonać odpłatnytest antygenowy w kierunku COVID-19, w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym (koszt 30 zł).
Trzeba też pamiętać, że osoba towarzysząca, zobowiązana jest przez cały okres pobytu w szpitalu zachować bezpieczny dystans wobec innych osób, często myć i dezynfekować ręce, a także mieć założoną maseczkę zakrywającą usta i nos. Jeśli poród kończy się cięciem cesarskim, partner ciężarnej nie może być obecny na sali do cięć cesarskich, natomiast może pozostać do „kangurowania” noworodka. Musi jednak przejść taką samą procedurę, jak osoba chcąca uczestniczyć w porodzie rodzinnym.
Na Oddziale Ginekologiczno-Położniczym SPZZOZ Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli – w okresie od stycznia do końca sierpnia 2021 roku odbyło się już ponad 400 porodów. Kierownictwo oddziału liczy, że do końca tego roku uzbiera się ich w sumie sporo ponad 600. Pomóc w tym mają nie tylko dobrze zorganizowane porody rodzinne, ale też np. możliwość skorzystania z immersji wodnej, będącej jedną z metod łagodzenia bólu porodowego.
- Immersja wodna polega na spędzeniu pierwszego okresu porodu w wannie, co pomaga łagodzić ból. Wystarczy zgłosić chęć skorzystania z tego rozwiązania lekarzowi bądź położnej. Jeśli nie ma przeciwwskazań medycznych i akurat wanna nie jest już zajęta, to jesteśmy w stanie zaoferować rodzącym również taką możliwość – mówi Tomasz Adamczyk.
Ale to nie wszystko, kadra oddziału dba, aby pacjentki miały tu jak najwięcej udogodnień. Z inicjatywy personelu szpital zakupił m.in. sprzęt do łagodzenia bólu porodowego metodą stymulacji prądami małej częstotliwości TENS. Dodatkowo, kilkoro pracowników oddziału ze środków prywatnych zakupiło poduszki typu „fasolka” i „rogal”, które obok podarowanych przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy foteli laktacyjnych, są ogromnym wsparciem przy karmieniu piersią.
Wsparciem dla wszystkich przyszłych mam, jest też bez wątpienia organizowana przez stalowowolski szpital Szkoła Rodzenia, działająca przy Oddziale Ginekologiczno-Położniczym. – Po okresowym zawieszeniu z powodu epidemii, w czerwcu przywróciliśmy jej funkcjonowanie. Zajęcia są adresowane do kobiet po 26 tygodniu ciąży i prowadzą je nasze położne. Cały cykl składa się z 4 spotkań i omawiane są nią nich takie tematy jak: ciąża, poród, połóg oraz opieka nad noworodkiem. Zapraszamy na zajęcia wszystkie ciężarne, a zwłaszcza te, które są w swojej pierwszej ciąży – zachęca Teresa Wysocka, położna oddziałowa na Oddziałem Ginekologiczno-Położniczym. Zajęcia w ramach Szkoły Rodzenia odbywają się w sali konferencyjnej przy Oddziale Dermatologicznym, a zgłosić się na nie można, dzwoniąc na numer telefonu: 600 938 196.
Innym, bardzo ważnym posunięciem, było wprowadzenie od maja tego roku opieki psychologicznej dla pacjentek Oddziału Ginekologiczno-Położniczego. Codziennie, przez 2 godziny pojawia się na nim psycholog, która spotyka się i rozmawia ze znajdującymi się na oddziale kobietami ciężarnymi i młodymi matkami.
Warto również podkreślić, że kadra oraz dyrekcja lecznicy z uwagą podchodzą do wniosków i uwag pochodzących od samych pacjentek. – Przeanalizowaliśmy przeprowadzane wśród nich ankiety i na ich podstawie zadecydowaliśmy o wprowadzeniu do jadłospisu ciężarnych pacjentek oraz karmiących matek dodatkowego posiłku, a także wzbogaceniu ich diety w warzywa. Takie były oczekiwania pań i staramy się je spełniać. To przykład na to, że wsłuchujemy się w głosy pacjentów. One naprawdę nie przechodzą bez echa – mówi Monika Pachacz-Świderska, pełniąca obowiązki dyrektora SPZZOZ Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli.
Autor: T. Wosk
Epidemia koronawirusa COVID-19 sprawiła, że przez długi czas porody rodzinne – ze względów bezpieczeństwa, nie odbywały się. Z czasem jednak, część szpitali zaczęła przywracać możliwość ich odbywania i w większości z nich, poród rodzinny można już zaplanować.
- Byliśmy jednym z pierwszych szpitali w województwie podkarpackim, który powrócił do porodów rodzinnych. Wznowiliśmy je już 26 maja, czyli dokładnie w Dzień Matki. I to był dobry ruch, ponieważ okazało się, że wiele kobiet oraz ich partnerów jest chętnych, aby wspólnie przeżywać tę wyjątkową chwilę. Tylko przez te 3 miesiące mieliśmy na oddziale prawie 40 porodów rodzinnych – mówi Tomasz Adamczyk, lekarz kierujący Oddziałem Ginekologiczno-Położniczym w SPZZOZ Powiatowym Szpitalu Specjalistycznym w Stalowej Woli.
Organizując porody rodzinne, szpital musi uwzględniać zalecenia konsultantów krajowych w dziedzinie ginekologii i położnictwa oraz perinatologii. Zgodnie z tymi zaleceniami, szpital musi zapewnić kobiecie rodzącej w towarzystwie partnera, możliwość przebywania w osobnej sali porodowej, wyposażonej w oddzielny węzeł sanitarny.
– I ten warunek jest trudny do spełnienia dla wielu szpitali. Ale akurat nie dla nas. Na naszym oddziale jesteśmy w stanie wygospodarować odpowiednią ilość pomieszczeń, aby spełnić wszystkie zalecenia oraz obostrzenia reżimu sanitarnego. Niedawno zdarzyło się nawet, że mieliśmy na oddziale jednocześnie 3 ojców „kangurujących” dzieci w tym samym czasie, w sąsiadujących ze sobą salach. To najlepszy dowód na to, że jesteśmy dobrze przygotowani do porodów rodzinnych – mówi Tomasz Adamczyk.
„Kangurowanie” dzieci bezpośrednio po porodzie, cieszy się w naszym kraju coraz większą popularnością. Polega to na tym, że ojciec może trzymać dziecko na gołej klatce piersiowej, gdy na przykład mama przebywa na sali pooperacyjnej po cięciu cesarskim lub musi odpocząć po porodzie. Niemowlę czuje ciepło taty i bicie jego serca, co wpływa na nie uspokajająco. „Kangurowanie” noworodka może odbywać się wyłącznie na terenie sali porodowej lub w pomieszczeniu do tego przygotowanym, nie dłużej niż przez 2 godziny, pod nadzorem personelu medycznego.
Co ważne dla wszystkich zainteresowanych, w ostatnich dniach, w stalowowolskim szpitalu uległa zmianie procedura przyjęcia osoby towarzyszącej do porodu. Wynika to z faktu, że coraz więcej zaszczepionych jest zarówno samych kobiet ciężarnych, jak i ich partnerów.
- Uwzględniliśmy to w zaktualizowanej procedurze i teraz nie wymagamy od osób towarzyszących testu na obecność COVID-19, jeśli te w pełni się zaszczepiły i minęło od tego momentu minimum 2 tygodnie. To nie tylko ułatwia formalności, ale nie obciąża też przyszłych rodziców dodatkowymi kosztami – mówi Tomasz Adamczyk, lekarz kierujący Oddziałem Ginekologiczno-Położniczym.
Nie zmienia to jednak faktu, że przy porodzie nie może towarzyszyć osoba, która jest: objęta kwarantanną, izolacją, miała w ciągu ostatnich 14 dni jakąkolwiek styczność z chorym lub podejrzanym o zakażenie COVID-19 lub wykazuje w dniu przyjęcia do szpitala objawy infekcji. Dodatkowo, jeśli partner rodzącej nie posiada certyfikatu potwierdzającego odbycie pełnego cyklu szczepień lub nie jest ozdrowieńcem posiadającym certyfikat potwierdzający zakażenie koronawirusem SARS CoV-2 do (do 180 dni od otrzymania pozytywnego wyniku testu), to powinien przedstawić negatywny wynik testu PCR lub testu antygenowego, wykonanego nie wcześniej niż 72 godziny przed przyjęciem do szpitala. Natomiast w przypadku, gdy osoba towarzysząca nie jest w pełni zaszczepiona, nie jest ozdrowieńcem ani nie posiada wyniku testu, to może wykonać odpłatnytest antygenowy w kierunku COVID-19, w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym (koszt 30 zł).
Trzeba też pamiętać, że osoba towarzysząca, zobowiązana jest przez cały okres pobytu w szpitalu zachować bezpieczny dystans wobec innych osób, często myć i dezynfekować ręce, a także mieć założoną maseczkę zakrywającą usta i nos. Jeśli poród kończy się cięciem cesarskim, partner ciężarnej nie może być obecny na sali do cięć cesarskich, natomiast może pozostać do „kangurowania” noworodka. Musi jednak przejść taką samą procedurę, jak osoba chcąca uczestniczyć w porodzie rodzinnym.
Na Oddziale Ginekologiczno-Położniczym SPZZOZ Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli – w okresie od stycznia do końca sierpnia 2021 roku odbyło się już ponad 400 porodów. Kierownictwo oddziału liczy, że do końca tego roku uzbiera się ich w sumie sporo ponad 600. Pomóc w tym mają nie tylko dobrze zorganizowane porody rodzinne, ale też np. możliwość skorzystania z immersji wodnej, będącej jedną z metod łagodzenia bólu porodowego.
- Immersja wodna polega na spędzeniu pierwszego okresu porodu w wannie, co pomaga łagodzić ból. Wystarczy zgłosić chęć skorzystania z tego rozwiązania lekarzowi bądź położnej. Jeśli nie ma przeciwwskazań medycznych i akurat wanna nie jest już zajęta, to jesteśmy w stanie zaoferować rodzącym również taką możliwość – mówi Tomasz Adamczyk.
Ale to nie wszystko, kadra oddziału dba, aby pacjentki miały tu jak najwięcej udogodnień. Z inicjatywy personelu szpital zakupił m.in. sprzęt do łagodzenia bólu porodowego metodą stymulacji prądami małej częstotliwości TENS. Dodatkowo, kilkoro pracowników oddziału ze środków prywatnych zakupiło poduszki typu „fasolka” i „rogal”, które obok podarowanych przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy foteli laktacyjnych, są ogromnym wsparciem przy karmieniu piersią.
Wsparciem dla wszystkich przyszłych mam, jest też bez wątpienia organizowana przez stalowowolski szpital Szkoła Rodzenia, działająca przy Oddziale Ginekologiczno-Położniczym. – Po okresowym zawieszeniu z powodu epidemii, w czerwcu przywróciliśmy jej funkcjonowanie. Zajęcia są adresowane do kobiet po 26 tygodniu ciąży i prowadzą je nasze położne. Cały cykl składa się z 4 spotkań i omawiane są nią nich takie tematy jak: ciąża, poród, połóg oraz opieka nad noworodkiem. Zapraszamy na zajęcia wszystkie ciężarne, a zwłaszcza te, które są w swojej pierwszej ciąży – zachęca Teresa Wysocka, położna oddziałowa na Oddziałem Ginekologiczno-Położniczym. Zajęcia w ramach Szkoły Rodzenia odbywają się w sali konferencyjnej przy Oddziale Dermatologicznym, a zgłosić się na nie można, dzwoniąc na numer telefonu: 600 938 196.
Innym, bardzo ważnym posunięciem, było wprowadzenie od maja tego roku opieki psychologicznej dla pacjentek Oddziału Ginekologiczno-Położniczego. Codziennie, przez 2 godziny pojawia się na nim psycholog, która spotyka się i rozmawia ze znajdującymi się na oddziale kobietami ciężarnymi i młodymi matkami.
Warto również podkreślić, że kadra oraz dyrekcja lecznicy z uwagą podchodzą do wniosków i uwag pochodzących od samych pacjentek. – Przeanalizowaliśmy przeprowadzane wśród nich ankiety i na ich podstawie zadecydowaliśmy o wprowadzeniu do jadłospisu ciężarnych pacjentek oraz karmiących matek dodatkowego posiłku, a także wzbogaceniu ich diety w warzywa. Takie były oczekiwania pań i staramy się je spełniać. To przykład na to, że wsłuchujemy się w głosy pacjentów. One naprawdę nie przechodzą bez echa – mówi Monika Pachacz-Świderska, pełniąca obowiązki dyrektora SPZZOZ Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli.
Autor: T. Wosk
Komentarze