Plac Piłsudskiego w opinii mieszkańców. Prezydent znów chce całkowicie zamknąć 1 Sierpnia.

Image

Na tarasie Miejskiego Domu Kultury odbyło się spotkanie dotyczące planów związanych z rewitalizacją Placu Piłsudskiego. Wzięli w nim udział mieszkańcy, radni oraz prezydent.

Mieszkańcy nie chcą betonozy, tylko miejsca odpoczynku i rekreacji

Plac Piłsudskiego obejmuje obszar około 8,22 ha. Jest on otoczony przez bloki, szkołę oraz Miejski Dom Kultury. Według przeprowadzonej w 2018 r. inwentaryzacji dendrologicznej, znajduje się tam 896 drzew i krzewów. Mieszkańcy obecni na spotkaniu złożyli na ręce prezydenta szereg postulatów dotyczących modernizacji Placu Piłsudskiego. A oto kilka z nich:

Stanowczo sprzeciwiamy się zmianie biegu ulicy 1 Sierpnia, ponieważ ulegnie zniszczeniu drzewostan (wycinka), bardzo wysokie koszty inwestycji. Nowa droga będzie niebezpieczna dla pieszych i kierowców oraz zwiększy się smog przez spaliny, kurz i hałas.

Apelujemy o zachowanie istniejącego drzewostanu i jego ochronę w procesie rewitalizacji Placu Piłsudskiego, wkomponowanie istniejącej zieleni w projekt, pielęgnowanie drzew zgodnie z zasadami sztuki arborystycznej- zachowanie tego terenu w formie parków.

Prosimy nie powiększać powierzchni betonowych, a dążyć do jej zmniejszenia: jak najwięcej ekologicznych ścieżek.

Mieszkańcy wnioskowali także o nasadzenie dużych drzew rodzimych takich jak: sosny, lipy, dęby, jesiony, a w sąsiedztwie torów, o drzewa o niskich koronach. W ich przekonaniu teren parkowy stanowi ekran akustyczny od intensywnego ruchu pociągów. Kolejny z wniosków dotyczy postawienia nowej małej fontanny w miejscu obecnej. Ostatni postulat mówi o tym, by po przeprowadzeniu procesu rewitalizacji prowadzony był nadzór policji, tak by uniknąć aktów wandalizmu.

Plac Piłsudskiego zamknięty dla ruchu kołowego?

Prezydent odniósł się do postulatu dotyczącego zmiany przebiegu ulicy 1 Sierpnia. Po przemyśleniu sprawy włodarz miasta przychylił się do wniosku mieszkańców. Zrezygnował z planów poprowadzenia drogi obok komendy i wzdłuż torów.

- Moja propozycja jest taka, aby ulica 1 Sierpnia była zupełnie zamknięta, aby nie było przejazdu pomiędzy Placem Piłsudskiego w żadnym przebiegu. Zdaję sobie sprawę, że jest to propozycja dość kontrowersyjna, dlatego że ul. 1 Sierpnia jest to drogą zbiorczą, która tutaj dość mocno komunikuje dwie części miasta, ale powiedzmy sobie szczerze, że jakiekolwiek ambitne plany odnowienia Placu Piłsudskiego, nasadzenia tutaj nowych drzew, wprowadzenia miejsca do odpoczynku, spacerów, wykorzystania potencjału Domu Kultury, instytucji, które są tutaj wokół, aby to było kulturalne serce miasta i aby tu było bezpiecznie i przyjaźnie, to przez środek tego placu nie może przebiegać główna droga i nie może się tutaj znajdować wielki parking, bo dzisiaj Plac Piłsudskiego to jest wielki parking dla instytucji, które tutaj są- mówił Lucjusz Nadbereżny.

Plany, o których mówił prezydent są równoznaczne z tym, że zniknie duży parking przy torach kolejowych. Lucjusz Nadbereżny zapowiedział, że mieszkańcy i goście przyjeżdżający na imprezy do MDK będą musieli przyzwyczaić się do tego, że trzeba będzie przejść 300- 400 metrów pieszo by dotrzeć do Placu Piłsudskiego. Oznacza to, że auta będzie trzeba parkować pod wiaduktem, albo w obrębie hali warzywno- owocowej, znajdującej się na ul. Okulickiego. Prezydent nie przewiduje budowy parkingów podziemnych. Byłoby to zbyt kosztowne, a później drogie w utrzymaniu. Z terenu Placu Piłsudskiego zniknie też przystanek autobusowy. Zostanie on przeniesiony albo w pobliże policji, albo od strony ul. Metalowców. Na pewno takie decyzje mocno zasmucą osoby niepełnosprawne, starsze, schorowane, które do tej pory przywożone były na miejsce wydarzeń samochodami. Utrudniony też będzie dojazd do budynków mieszkalnych i zakładów pracy.

Prezydent, opierając się na opiniach mieszkańców oraz urbanistów, chce zamienić Plac Piłsudskiego (powiększony o obecny parking), w dziedziniec kulturalno- wypoczynkowy. W miejscu dawnych bud chciałby wybudować kawiarenki. Całość stanowiłaby obszar spotkań mieszkańców. Byłby to też odpowiedni teren do pracy artystycznej.

- W tej chwili trwają prace koncepcyjne dotyczące tego, jak mogłoby to wyglądać pod względem właśnie architektury. Stalowa Wola, w ramach tego projektu, mogłaby mieć nowy symbol, który tutaj na tym głównym placu miejskim by powstał- mówił podczas spotkania Lucjusz Nadbereżny.

Miasto zadba o drzewa

Jak podkreślił prezydent, samorząd będzie chciał zrealizować większość z postulatów, które zgłosili mieszkańcy. Jak zapewnił, przy tworzeniu projektu będzie stawiany warunek, by zdrowe drzewa, których w tamtym obszarze jest tak wiele, pozostały na swoich miejscach. Włodarz miasta zapewnił, że teren nie będzie wybetonowany. Ma to być oaza zieleni i wypoczynku.

- Pojawi się element naturalnych odwodnień, zgodnie również z trendami norweskimi, zgodnie z trendami błękitnej architektury tak, aby pojawiły się tutaj naturalne elementy zbioru wody z placu, tak aby ta retencja naturalna miała również w tym głównym korytarzu swoje miejsce- mówił prezydent.

Włodarz miasta odniósł się do propozycji w kontekście fontanny. Jak przyznał osoby, które mieszkają po sąsiedzku nie popierają takiego rozwiązania. Mimo monitoringu, kontroli policji, w porze nocnej gromadziły się i będą gromadzić, rozrabiać i niszczyć infrastrukturę miejską chuligani. Lucjusz Nadbereżny zaproponował postawienie małej fontanny posadzkowej, w miejscu tej obecnej. Nowoczesna fontanna, emitująca dźwięki i „strzelająca” kolorami i światłami, powinna zostać zamontowana jednak z dala od okien domów.

- Postulat jest taki, aby główna fontanna o charakterze multimedialnym, posadzkowym, która będzie wyznaczała te nowoczesne trendy w architekturze, w spędzaniu wspólnie wolnego czasu, znalazła się na placu głównym, w obrębie budynków, które miałyby swoje zielone dachy. Umożliwiałyby one tworzenie naturalnego amfiteatru dla osób, które byłyby na tych budynkach, które by były wokół tak, aby np. wieczorny seans multimedialny na tej fontannie mógł skupiać większą liczbę mieszkańców- mówił Lucjusz Nadbereżny.

Zagospodarowanie Placu Piłsudskiego od ul. Niezłomnych, przez przestrzeń do torów kolejowych, szacunkowo ma kosztować 40 mln zł. Miasto będzie na ten cel poszukiwać środków z różnych programów. Projekt będzie wykonywany etapami. Całość powinna zostać zrealizowana w okresie 3 lat.

Przewiń do komentarzy




























Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =