Minister Niedzielski przyjechał przekonać nas do szczepienia. Antyszczepionkowcy zgotowali mu piekło!
Chciał zachęcić mieszkańców do szczepienia się przeciwko Covidowi, bo ci są dość oporni w tym temacie, ale jego wizyta została dość brutalnie przerwana…
W poniedziałek 26 lipca br. do Jeżowego w powiecie niżańskim przyjechał sam Minister Zdrowia Adam Niedzielski. Do wykonania miał misję. Chciał osobiście przekonać mieszkańców, aby zaszczepili się przed kolejną falą koronawirusa. Najnowsza mutacja SARS-CoV-2 jest dużo groźniejsza niż poprzednie, a zakazić można się niezwykle łatwo. Choroba zbiera już żniwo wśród niezaszczepionych za granicą. Rząd więc dwoi się i troi by przekonać Polaków do szczepień. Wizytę zakłóciła grupa antyszczepionkowców, z posłem Konfederacji Grzegorzem Braunem na czele.
Przed ośrodkiem zdrowia w Jeżowem minister zdrowia Adam Niedzielski spotkał się z dziennikarzami chcąc poprzez nich zachęcić do szczepień. Jak się okazuje w tej właśnie gminie w pełni zaszczepiło się zaledwie 17,9% obywateli, czyli 1805 mieszkańców. To stawia Jeżowe na samym końcu w Polsce, jeśli chodzi o wyszczepialność. Na spotkanie przybyła również około 20- osobowa grupa przeciwników szczepień. Protestujący skutecznie zakłócali konferencję prasową.
- Pan minister choroby Niedzielski przybył do Jeżowego żeby piętnować jeżowian jako krnąbrnych, zapóźnionych w rozwoju, którzy krytycznie, sceptycznie i bez entuzjazmu podchodzą do operacji tzw. wyszczepienia. Mówię tzw., bo w istocie chodzi o masowy, na masową skalę eksperyment medyczny na ludziach. Jeżowianie, z czego jestem dumny, jako poseł tej ziemi, przejawiają zdrowy w tej sprawie sceptycyzm, rezerwę. Nie pchają się drzwiami i oknami do tego, żeby dać sobie zaaplikować bliżej jeszcze nieznaną, nierozpoznaną co do skutków ubocznych, niepożądanych odczynów poszczepiennych procedurę- mówił przybyły do Jeżowego poseł Grzegorz Braun.
Poseł Braun przekonywał, że w Holandii na 100 tys. zaszczepionych obywateli zanotowano 700 niepożądanych odczynów poszczepiennych, tymczasem w Polsce zgłoszono ich zaledwie kilkanaście na 100 tys. szczepień. Uznał, że te dane skłaniają do przypuszczeń, że władza kłamie.
Kiedy minister zdrowia rozpoczął swoją konferencję, antyszczepionkowcy postanowili głośno wyrażać swoją dezaprobatę dla szczepień krzycząc m.in.: wolność, dobrowolność szczepień, szczepienia to eksperyment medyczny.
- To jest bardzo trudny dzień, ponieważ tutaj towarzyszy nam ruch antyszczepionkowy, który stara się zaburzyć nasze dzisiejsze spotkania. Myślę, że warto powiedzieć, że doszliśmy już do takiego punktu, do takiej sytuacji, że te normalne rozmowy są bardzo utrudnione. To nie jest przestrzeń na dyskusję w sytuacji, kiedy mamy to, co się wczoraj zdarzyło w Grodzisku Mazowieckim. Chodzi mi tutaj o sytuację, w której punkt szczepionkowy został zaatakowany przez antyszczepionkowców. I tak naprawdę dzisiaj, niestety, mamy do czynienia z taką samą sytuacją. Tutaj zebrały się osoby, które nie wierzą w szczepienie i które bardzo agresywnie reagują- mówi Adam Niedzielski.
Minister zdrowia podkreślił, że zarzuty antyszczepionkowców są nieprawdziwe, bo przecież nie było mowy ani przez chwilę o przymusowym wprowadzaniu szczepień.
- Jesteśmy w takiej szczególnej sytuacji, gdzie mamy perspektywę ryzyka, niebezpieczeństwa pojawienia się 4 fali, a szczepienia są dla nas jedynym ratunkiem, tym co może nas uratować. Jeżeli patrzymy na kraje zachodnioeuropejskie, to widzimy, że tam szczepienia właśnie działają, bo przy liczbie zakażeń, która jest bardzo wysoka, chociażby w przypadku Wielkiej Brytanii, ona wynosi około 30 tys. My mamy bardzo mało hospitalizacji, a co najważniejsze, mało zgonów- mówił minister Andrzej Niedzielski.
Minister zdrowia rozmawiał zarówno z wójtem Jeżowego, jak i kierownikiem ośrodka zdrowia na temat tego, co można by zrobić, jaką metodę motywacji zastosować, aby zachęcić do szczepienia.
- Szczepienia są zapewnione. Można przyjść w dowolnym terminie, bardzo szybko się zaszczepić i te szczepienia czekają. Wczoraj była bardzo ważna data, zapamiętajcie 25 lipca jako datę, kiedy po raz pierwszy te wirtualne hejty ze strony antyszczepionkowców przerodziły się w autentyczną, fizyczną agresję. Niestety, musimy się liczyć z tym, że te zjawiska narastają, ale pamiętajcie, że to nas jest zdecydowanie więcej. Nie dajmy się zakrzyczeć nielicznej grupie antyszczepionkowców i naprawdę szczepmy się- zaapelował minister zdrowia.
Ministra zdrowia wspierali lokalni politycy, między innymi Wojewoda Podkarpacka Ewa Leniart, Marszałek Województwa Władysław Ortyl i Wiceminister Infrastruktury Rafał Weber.
Komentarze