Czy tego lata będzie można pojeździć na torze pumptrackowym?
Ciepła, letnia pogoda sprzyja uprawianiu aktywności fizycznej. W skateparku widać wielu młodych ludzi, którzy jeżdżą na deskorolkach czy rowerach. Te osoby z niecierpliwością wypatrują finału prac przy pumptracku.
Na terenie przyszłego Parku zimnej wody trwają prace budowlane. Choć budowa pumptracku nie dobiegła jeszcze końca, już znalazło się wielu „przedpremierowych” amatorów jazdy. Mimo tego, że wokół obiektu wykonawca postawił ogrodzenie tak, by było jasne, że pumptrack nie jest jeszcze dopuszczony do użytkowania, są tacy, którzy nic sobie z tego nie robią. Do młodych ludzi zaapelował nawet prezydent. Poprosił, by ze względów bezpieczeństwa wstrzymali się jeszcze z jazdą i poczekali na finał tej części zadania.
- Pumptrack został już w dużej części wykonany. Jest już wykonana warstwa asfaltowa na hopkach na całej trasie. Wykonane jest także koryto, są ustawione obrzeża i pierwsze warstwy konstrukcyjne pod nawierzchnię do tego toru- mówił Lucjusz Nadbereżny.
Ale to nie znaczy, że można go używać. Jak usłyszeliśmy w miejscu robót, wykonawca będzie dokładał starań by zakończyć prace przy pumptracku do końca lipca br. Obiekt będzie mógł być już wykorzystywany po wszystkich „odbiorach”. Czy robotnicy zdążą na czas? Bardziej realnym terminem wydaje się być koniec sierpnia, ale kto wie... Obok pumptracku trzeba jeszcze zrobić wiele nasadzeń. Pojawią się tam m.in. piękne róże z Gór Pieprzowych. Zgodnie z wizualizacją nasypy pod warstwę asfaltową mają być trawiaste.
Wszystkie prace związane z budową Parku zimnej wody, w której mieści się pumptrack powinny zakończyć się pod koniec czerwca 2022 roku. Koszty tego przedsięwzięcia zamknęły się w kwocie ok. 7,73 mln zł. Ponad połowę tej sumy stanowi dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Komentarze