Nie będzie trenerem, nie będzie prezesem. Kim więc ma być Marek Citko dla Stali, która od dziś ma już nie pękać?
Nowy czas i nowe rozdanie, nowi ludzie i nowe zasady. Nowy ład ma zapanować w Stali, a wszystko to po to, by wywindować Zielono- Czarnych na nowe wyżyny sportowej chwały.
14 czerwca 2021 roku, o godzinie 11.00, na obiektach Podkarpackiego Centrum Piłki Nożnej zorganizowano konferencję prasową w sprawie dalszej działalności Piłkarskiej Spółki Akcyjnej Stal Stalowa Wola.
Jak zapowiedział prezydent Lucjusz Nadbereżny, dla nas najważniejszy obecnie jest awans (powrót) do 2 ligi.
- Do tej wędrówki, do tej drogi do sukcesu zaprosiliśmy wyjątkowych ekspertów, osoby o bardzo mocnym doświadczeniu, rekomendacjach świata piłkarskiego- mówił Lucjusz Nadbereżny.
A mowa tu o Marku Citko, wybitnym piłkarzu i reprezentancie Polski, a obecnie menagerze, komentatorze sportowym, łowcy talentów, a także polityku, bo przecież swego czasu Citko zasiadał z listy PiS w ławach Sejmiku Podlaskiego. Ten znany sportowiec pojawił się już wcześniej na meczu Stalówki i obserwował grę naszych zawodników. Spekulowano wówczas jaką rolę będzie pełnił na naszym piłkarskim podwórku. Dziś nam o tym powiedziano.
- Cieszę się Marku, że przyjąłeś moje zaproszenie do tego aby tworzyć tu projekt ambicji sportowych Stalowej Woli- powiedział prezydent.
Jak powiedział Marek Citko, w jego opinii Stal zasługuje na lepszą piłkę. Stworzył więc autorski projekt i przywiózł do miasta własnego trenera. To 25-letni magister politologii Roland Thomas z Warszawy, który ostatnio pracował jako asystent trenera w ŁKS Łódź, a wcześniej jako trener w Escola Varsovia. Rozpoczyna się więc wielka piłka, kompletowanie drużyny, która sprosta oczekiwaniom i wywinduje Zielono- Czarnych na wyżyny piłkarskie. Nie brakuje nam świetnej infrastruktury, nie brakuje i gorliwie wspierających kibiców. Resztą ma zająć się nowy zespół.
- Więc projekt nowy, autorski. Dla mnie to też jest nowe doświadczenie, ale tego się nie boję, bo od prawie 30 lat jestem w piłce, przeżyłem różne chwile jako piłkarz, jako doradca, więc piłkę znam od podszewki- mówił Marek Citko.
Kim więc będzie dla Stalowej Woli znany sportowiec? Okazuje się, że… doradcą prezydenta Lucjusza Nadbereżnego. Jak się dowiedzieliśmy, rozmowy na linii samorząd- Citko toczyły się od 2 miesięcy.
- Myślę, że hasłem dla wszystkich, którzy tu współpracują, dla piłkarzy powinno być „Stal nigdy nie pęka”. Ja też nigdy w życiu staram się nie pękać- mówił Citko.
Kluczem do sukcesu ma być praca, praca i jeszcze raz praca. I nawet jeśli zdarzą się porażki, bo mecze też się przegrywa, pracą trzeba odrabiać straty. Marek Citko chce przekazać swoje doświadczenia naszym zawodnikom i uzmysłowić, że presja pomaga, nakręca do działania. Za pracę zamierza się też mocno zabrać Thomas.
- W sztabie będzie kilka osób. Nie chcę jeszcze zdradzać dokładnej liczby, jaka to będzie ze względu na to, że jesteśmy już na zaawansowanym etapie, jeśli chodzi o jego kompletowanie. Mogę na dzień dzisiejszy powiedzieć, że jest już skompletowany, niemniej jednak wiadomo, że też jeszcze pewne ustalenia muszą zaistnieć, żeby sztab mógł przyjechać, bezpośrednio pracować. Od 1 lipca zaczynamy projekt, więc mamy jeszcze troszeczkę czasu, żeby wszystkie kwestie organizacyjne dograć- mówił trener Roland Thomas.
Zespół ma składać się więc, oprócz doradcy prezydenta i szkoleniowca, jeszcze z kilku innych osób. Nazwisk nikt nie zna. Póki co do końca czerwca trzeba będzie zapłacić zaległości tak, by od 1 lipca można było już wystartować z nowym kontem. Jak będą wyglądać nowe kontrakty z piłkarzami, nie wiadomo. Jakie kwoty wchodzą w grę, też nie jest jawne.
Komentarze