Obligacjami spłacą długi. Butryn: kolejny prezydent będzie tylko administratorem. Sobieraj: chciałbym być prezydentem.
Obligacje o wartości 16 mln zł zostaną wyemitowane za zgodą radnych miejskich. Decyzja została podjęta 7 czerwca br.
10 radnych było „za” (Jerzy Augustyn, Mariusz Bajek, Maria Chojnacka, Łukasz Durek, Agata Krzek, Elżbieta Kulpa, Paulina Miśko, Karolina Paleń, Stanisław Sobieraj i Franciszek Zaborowski), 4 „przeciw” (Leszek Brzeziński, Renata Butryn, Damian Marczak, Andrzej Szymonik). Od głosu wstrzymał się Łukasz Warchoł (braku głosu: Lucjan Małek, Jan Sibiga).
Obligacje mogą być emitowane na spłatę długów. Mówi o tym art. 89 ust. 1 pkt 2 i 3 ustawy o finansach publicznych jednostki samorządu terytorialnego. Jak zapisano w uchwale obligacje komunalne w swojej istocie spełniają funkcję kredytu, jednak są dla miasta bardziej korzystne niż tradycyjny komercyjny kredyt. Wniosek o wydanie opinii o możliwości wykupu obligacji trafi teraz do RIO w Rzeszowie.
Przychody z tytułu emisji obligacji zostały zaplanowane w budżecie Miasta Stalowej Woli na rok 2021 jako źródło finansowania rozchodów związanych ze spłatą wcześniej zaciągniętych kredytów oraz wykupu wcześniej wyemitowanych obligacji. Ich wykup zaplanowano do roku 2034.
Nie wszyscy radni byli nastawieni entuzjastycznie do tego pomysłu. Obawy wyraziła chociażby Renata Butryn, która przypomniała, że kumulacja spłat nastąpi w 2028 roku. Oznacza to, że konsekwencje działalności obecnej władzy poniesie już ktoś inny. Jak podkreśliła, prezydentem nie będzie wówczas obecny włodarz Lucjusz Nadbereżny. Jego następca będzie więc musiał głównie zająć się spłatą zadłużenia, a nie nowymi inwestycjami. Pozostanie mu… administrowanie miastem.
Innego zdania był Stanisław Sobieraj, który jak zaznaczył, chętnie przejąłby stery tak dobrze zarządzanego miasta jakim jest Stalowa Wola.
- Chciałbym, jak pan prezydent skończy kadencję, być po nim prezydentem. Bardzo bym się cieszył... Takie miasto zastać, w takiej kondycji i z tym wszystkim…- powiedział przewodniczący Rady Miasta Stanisław Sobieraj.
Komentarze