Zamknięcie szkół ze szkodą dla uczniów- ocenia nauczycielka [VIDEO]
Minęły dwa tygodnie odkąd uczniowie wrócili do szkół. Początkowo nauka odbywała się w trybie hybrydowym, a od poniedziałku 31 maja ma być już stacjonarna… Przynajmniej do końca roku szkolnego. O powrocie dzieci i młodzieży do szkół po wielomiesięcznej przerwie rozmawiamy dziś z Panią Joanną Luberą, nauczycielką języka polskiego w PSP nr 9 w Stalowej Woli.
Czy zamykanie placówek szkolnych – prewencyjnie z obawy przed koronawirusem – zdaniem naszego Gościa, rzeczywiście miało sens? Jakie są pierwsze wrażenia po powrocie do szkoły, jak na powrót do normalności zareagowali uczniowie? Czy w ich zachowaniu nauczyciele dostrzegli zmiany? Czy pojawiły się lęki i obawy? Czy praca zdalna wpłynęła na poziom wiedzy?
Wielu kwestionuje sens powrotu do szkół tuż przed wakacjami. Bo skoro przez cały rok nauka odbywała się online, może powinno się ją „dokończyć” w tym samym trybie? Są też tacy którzy twierdzą, że obecny rok szkolny, to rok stracony, że wielu młodych Polaków niewiele się nauczyło, ba, że powinni nawet powtórzyć rok szkolny. A co w tej sprawie do powiedzenia ma nasz Gość?
Czy rzeczywiście – jak twierdzą niektórzy – podczas nauki zdalnej nauczyciele „mieli za dobrze”, bo nic nie robili, siedzieli w domach, „odbębniali” lekcje i zrzucali na uczniów i ich rodziców cały trud przyswojenia materiału? Jak to się ma do rzeczywistości?
Czy w systemie oświaty coś się zmieni po pandemii? Czy nasz Gość ma jakieś oczekiwania w tym względzie? Zapraszamy na wywiad portalu StaloweMiasto.pl.
Komentarze