Na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta o sytuacji PSA i działalności PCPN-u

Image

W Inkubatorze Technologicznym odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej, o zwołanie której wnioskował klub Stalowowolskiego Porozumienia Samorządowego. Obrady dotyczyły działalności PCPN-u i sytuacji Piłkarskiej Spółki Akcyjnej Stal Stalowa Wola. Sesja rozpoczęła się o 16:00, skończyła zaś o 22:30.

Dlaczego zwołano nadzwyczajną sesję?

Na początku radny Jerzy Augustyn przedstawił uzasadnienie Klubu Radnych SPS o zwołanie sesji nadzwyczajnej.

- Wyczynowa piłka nożna naszego miasta znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Faktem jest, że czas jest trudny. Trwająca od ubiegłego marca pandemia zmieniła i zmienia wszystko. Pomimo ograniczeń życie sportowe dalej się toczy. Zaniepokojeni zaistniałą sytuacją, ostatnimi decyzjami kadrowymi w zarządzie Piłkarskiej Spółki Akcyjnej, w kadrze trenerskiej, atmosferze w samej drużynie, jak i wypowiedziom pana prezydenta o wstrzymaniu finansowania spółki, nie napawa optymizmem, nasuwa bardzo złe, negatywne odczucia niepokoju i obawy, co do dalszych losów naszej drużyny, jak i prawidłowego funkcjonowania Podkarpackiego Centrum Piłki Nożnej- mówił Jerzy Augustyn.

Prezydent miasta Lucjusz Nadbereżny wyraził swoje niezadowolenie związane ze zwołaniem sesji nadzwyczajnej. W jego przekonaniu nie jest to odpowiedni czas, ze względu na obostrzenia epidemiologiczne, na tego typu akcje.

- Nie brakuje w samorządzie miasta Stalowej Woli, w naszym mieście, prawdziwych, istotnych problemów, które wymagałyby prawdziwej dyskusji, zaangażowania, znalezienia rozwiązań, wypracowania wniosków, które w tej trudnej sytuacji gospodarczej, społecznej tak wielu obszarów dotykają- mówił Lucjusz Nadbereżny.

Włodarz miasta przedstawił prezentację dotyczącą działalności PCPN-u m.in. w zakresie budowy, kosztów, działania, oceny, planów na przyszłość. Całe jego wystąpienie trwało około 1,5 h. Dużo czasu poświęcił na omówienie kosztów budowy Podkarpackiego Centrum Piłki Nożnej oraz możliwościom jakie stwarza ten ośrodek. W czasie jego przemowy wyświetlany był materiał video z realizacji prac budowlanych, a także stanu po zakończeniu robót.

Dyrektor PCPN-u Mateusz Nowak wyjaśnił jakie zadania realizuje Podkarpackie Centrum Piłki Nożnej. Przedstawił wiele wyliczeń związanych z działalnością obiektu. Dowiedzieliśmy się m.in., że budżet PCPN w 2020 roku wynosił 2 005 636,10. Jego wykonanie zamknęło się w wysokości 1 286 753,08 (64,16%). Budżet na 2021 rok z kolei to 1 799 741 zł. Jego wykonanie na 31 marca zamyka się w kwocie 307 253,93 zł (17%).

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Radny Andrzej Szymonik wyliczył jakie są długi PSA

- Z moich wyliczeń wynika, że spółka ma około 200 tys. zł do zapłacenia kary z tytułu ZUS-u, 330 tys. zł zobowiązań z tytułu ZUS-u, 185 tys. zł zaległych należności do PCPN-u, ma też pożyczkę 500 tys. zł, bodajże w przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej. Daje to łącznie 1 mln 215 tys. zł zobowiązań. Z tego co również wiemy, ta spółka może liczyć na 220 tys. zł z miasta, w związku z tym brakuje 1 mln zł. To są zobowiązania, o których wiemy. Nie wykluczam tego, że są jeszcze jakieś trupy w szafach. Mam w związku z tym pytanie do pana prezesa i do członków rady nadzorczej, czy w tej sytuacji nie zachodzi okoliczność ogłoszenia upadłości tej spółki, ponieważ w mojej ocenie następuje trwała utrata możliwości spłaty swoich zobowiązań przez spółkę, a to determinuje de facto obowiązek ogłoszenia upadłości- mówił radny Andrzej Szymonik.

Jako większościowy akcjonariusz spółki głos zabrał Lucjusz Nadbereżny.

- Postawienie w stan upadłości spółki oczywiście oznaczałoby utratę licencji, wycofanie z rozgrywek. Dzisiaj moja prezentacja i wypowiedź miała swój logiczny ciąg, właśnie przestrzegając przed podejmowaniem pochopnych decyzji, które mogą spowodować konsekwencje o charakterze sportowym. Wyrażone przez pana radnego zobowiązania, ja mogę potwierdzić. Faktycznie dodawanie nie jest zbyt skomplikowane. Dobrze to pan podliczył. W tym zakresie mamy te zobowiązania i to jest określony problem, o którym już mówiłem. On jest do rozwiązania w najbliższym okresie, dlatego że procedura, którą pan podał w swojej wypowiedzi będzie na pewno podlegała decyzji rady i akcjonariatu w momencie kiedy będzie zatwierdzenie sprawozdania przez odpowiednie władze spółki w tym zakresie- odpowiedział Lucjusz Nadbereżny.

Radny Szymonik zadał pytanie: „czy zachodzą przesłanki do ogłoszenia upadłości?”. Uznał, że nie uzyskał na nie precyzyjnej odpowiedzi. Prezydent odesłał go do swoich wcześniejszych wypowiedzi. Zapewnił, że z jego strony nie będzie podjęta pochopna decyzja, która ze względów organizacyjnych czy finansowych miałaby doprowadzić do wycofania Stali Stalowa Wola z rozgrywek.

Zniszczono wizerunek klubu?

Podczas dyskusji w czasie obrad Rady Miejskiej dużo mówiono na temat wizerunku Piłkarskiej Spółki Akcyjnej. Radny Leszek Brzeziński uznał, że wizerunek PSA został zniszczony, a wpływ na to miała częsta zmiana prezesów.

- Od czerwca 2018 roku do chwili obecnej było 5 prezesów. 2 prezesów, to byli prezesi tacy jednomiesięczni. Kolejne rzeczy jakie wpływały na nienajlepszy wizerunek, nie tylko w środowisku piłkarskim, a całkowicie w świecie sportowym, to były także częste zmiany trenerów, często nielogiczne, nieuzasadnione- przekonywał radny Brzeziński.

Odniósł się także do okresu, kiedy drużyną w III lidze kierował Jaromir Wieprzęć.

- Po paru meczach jest fajnie, po wznowieniu rundy, po 2 meczach, nie jest fajnie, to trzeba mu podziękować. Dzisiaj jest odwołany, a jutro nie ma kto prowadzić drużyny- mówił Brzeziński.

Do wypowiedzi prezydenta odniosła się radna Renata Butryn.

- Cieszę się, że wziął pan odpowiedzialność za to, co się dzieje, ale czy może pan wszystkim kibicom spojrzeć w oczy? Znam jednego- mojego męża, który ma zupełnie inne zdanie i zgadzam się z nim, że to właśnie za pana rządów, przy pana poczuciu odpowiedzialności, piłka nożna w Stalowej Woli sięgnęła dna. Stała się drużyną III- ligową, tak naprawdę IV- ligową. Nie widać końca żeby przerwać ten łańcuch nieszczęścia, bo drużyna Stalowej Woli jest marką miasta. Ta marka została przez pana rozbita- mówiła Renata Butryn.

W maju dowiemy się, kto pokieruje drużyną

- W przyszłym tygodniu złożę rekomendację na ręce Rady Nadzorczej Piłkarskiej Spółki Akcyjnej na wybór nowych władz od 1 maja 2021 roku, również z decyzją o powołaniu nowego sztabu szkoleniowego, który rozpocznie przygotowania już od maja po to, aby przede wszystkim sprawdzić, ograć naszych nowych zawodników, bo już nie mamy nic do stracenia, jeśli chodzi o ten sezon- mówił Lucjusz Nadbereżny.

Ważnym zadaniem sztabu szkoleniowego będzie przygotowanie drużyny do nowego sezonu. Prezydent ma nadzieję, że w nowym sezonie Stal będzie punktować w każdym meczu, dzięki czemu wypracuje sobie awans. Przyznał, że jest to dla niego wstyd, bo mając do dyspozycji taki obiekt jak PCPN, nasza drużyna gra jedynie w III lidze.

- To jest naprawdę moment, w którym jeśli nie stworzymy tych warunków, to naprawdę obiektywnie może być później bardzo trudno wrócić do II ligi- mówił prezydent.

Dlaczego nie odbył się mecz Stali Rzeszów z Garbarnią Kraków?

Nadbereżny odniósł się też do sprawy meczu Stali Rzeszów z Garbarnią Kraków, który 14 marca miał się odbyć na boisku PCPN-u. Padły wówczas zarzuty, że nieprzygotowanie obiektu, który był na ten dzień wynajęty, było winą zarządców. Podkreślił, że organizacja spotkania przy warunkach atmosferycznych jakie wtedy panowały (od rana sypał śnieg) była niemożliwa. Jak zaznaczył ogrzewanie murawy nie byłoby dobrym rozwiązaniem, bo spowodowałoby tworzenie się kałuż, co w konsekwencji zniszczyłoby murawę.

Wyjaśnienia w tej sprawie złożył również Mateusz Nowak, dyrektor PCPN.

Obrazek Obrazek

Czy będzie dalsze finansowanie klubu?

Prezydent miasta zapewnił o dalszym wsparciu klubu.

- Złożyłem zobowiązanie, że Piłkarska Spółka Akcyjna będzie miała stabilne finansowanie z budżetu miasta, transparentne, oparte na dotacji, rozliczanej, przekazywanej corocznie decyzją wcześniej zabezpieczonych środków w budżecie miasta Stalowej Woli- mówił podczas sesji prezydent.

Włodarz miasta przedstawił listę dotacji przekazywanych przez miasto w ostatnich latach:

- 2015 r. - umowy dotacyjne 500 tys. zł, umowy promocyjne 114 tys. zł,

- 2016 r. - umowy dotacyjne 580 tys. zł, umowy promocyjne 30 tys. zł,

- 2017 r. - umowy dotacyjne 550 tys. zł, umowy promocyjne 30 tys. zł, kapitalizacja 300 tys. zł,

- 2018 r. - umowy dotacyjne 460 tys. zł, umowy promocyjne 300 tys. zł, kapitalizacja 400 tys. zł,

- 2019 r. - umowy dotacyjne 1 mln zł + 40 tys. zł młodzież, umowy promocyjne 140 tys. zł, kapitalizacja 450 tys. zł,

- 2020 r. - umowy dotacyjne 880 tys. zł + 40 tys. zł młodzież, umowy promocyjne 400 tys. zł,

- 2021 r. - umowy dotacyjne 720 tys. zł 50 tys. zł młodzież.

W tym roku miasto planuje przekazać 770 tys. zł, do tej pory wypłacono 550 tys. zł.

- W tym roku wsparcie zostało ograniczone ze względu na spadek do III ligi. Ta porażka, która nastąpiła i sytuacje, które dalej to wywołały, one musiały zdeterminować działanie, które dotyczyło wyraźnego sygnału dla piłkarzy, zarządu, dla osób odpowiedzialnych za piłkę- mówi Lucjusz Nadbereżny.

Czy przy PCPN-ie powstanie hotel?

Podczas obrad mówiono również na temat przyszłości PCPN-u. W planach jest inwestycja związana z oświetleniem i zakupem dodatkowego sprzętu, zagospodarowaniem przestrzeni rekreacyjnej. W dużo odleglejszych zamiarach jest budowa obiektu szkoleniowo- hotelowego, który miałby powstać w sąsiedztwie stadionu. Koszty budowy takiego obiektu nie są małe, dlatego miasto musiałoby pozyskać na ten cel środki zewnętrzne. Jak przyznał Nadbereżny być może trzeba będzie pomyśleć o tej inwestycji w kontekście publiczno- prywatnym.

Prezydent uważa, że potrzebna jest zmiana formy prawnej Podkarpackiego Centrum Piłki Nożnej z zakładu budżetowego na spółkę.

- PCPN jako zakład budżetowy jest nieefektywny, nie tylko pod względem tego kagańca, który wynika z relacji 50 do 50 w budżecie, ale przede wszystkim do realizacji zadań komercyjnych, zewnętrznych, ale również zadań w stosunku do miasta Stalowej Woli, nawet dotyczących zadbania o orliki na terenie miasta- mówił Lucjusz Nadbereżny.

W piątek stalowowolska opozycja ma zamiar odnieść się do słów jakie usłyszano w czasie sesji. W środę wiele było kłótni, padły różnego rodzaju zarzuty. Uważano, że prezydent nie odpowiada precyzyjnie na zadane pytania.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =