System Roweru Miejskiego wróci do miasta. Czy jest potrzebny?
Wkrótce po zimowej przerwie w Stalowej Woli pojawi się SRM. Czy jest oczekiwany przez mieszkańców? Czy jest potrzebny?
W ubiegłym roku ze względu na pandemię koronawirusa System Roweru Miejskiego został uruchomiony później niż zwykle. Funkcjonował od 1 czerwca do 31 października. W tym czasie jednoślady zostały wypożyczone 57171 razy. Z systemu skorzystało 4655 użytkowników, w tym 1252 nowych.
- System Roweru Miejskiego powróci na ulice Stalowej Woli 21 marca. Oferta rowerów pozostaje bez zmian, gdyż obowiązująca umowa na okres 3 lat nie przewiduje zmian- mówi Karolina Głogowska z MZK.
Tak jak w ubiegłym roku mieszkańcy będą mogli korzystać ze 120 rowerów umieszczonych w 12 stacjach rowerowych w następujących miejscach:
- MDK, Plac Piłsudskiego,- Park Miejski, ul. Narutowicza,
- Huta, Rondo im. Solidarności Huty,
- Jana Pawła II –Górka, Aleje Jana Pawła II,
- Hala Targowa, ul. Okulickiego,
- Rondo KEN, ul. Komisji Edukacji Narodowej,
- ul. Staszica,
- Błonia Nadsańskie,
- Hutnik, ul. Wańkowicza,
- Siedlanowskiego,
- Czarnieckiego,
- Rozwadów – w związku z rozpoczynającym się remontem rozwadowskiego rynku, stacja zmieni lokalizację. Nowe miejsce na terenie Rozwadowa jest w trakcie ustalania.
W tym roku na System Roweru Miejskiego w budżecie miasta zabezpieczono 600 tys. zł. Przypomnijmy, że w 2019 roku miasto podpisało umowę z operatorem systemu na 3 lata. Jej wartość to w sumie 1,6 mln zł. Jeśli zostanie podjęta decyzja o kontynuowaniu Systemu Roweru Miejskiego, to w przyszłym roku MZK będzie musiało ogłosić nowy przetarg w tym zakresie.
Przy okazji startu SRM pojawia się pytanie: Czy Stalowa Wola powinna kontynuować rowerową przygodę? Wiemy jak często rowery były dewastowane, porzucane, a także używane niezgodnie z przeznaczeniem (np. do boksu Cargo wchodziło wiele osób lub używane były one do przewozu różnych przedmiotów, materiałów budowlanych itp.). Pamiętamy, że rowery lądowały w fontannie, wyrywano z nich gps-y, urywano siodełka czy uszkadzano poszczególne elementy wyposażenia). Nierzadkim widokiem był rower leżący gdzieś na środku ulicy, w parku lub rowie. Stacje, pomiędzy którymi można rower zwrócić, też nie są odległe. Na systemie nie da się więc zarobić, ale jak wielokrotnie podkreślano, nie o to w tym wszystkim chodzi. A jakie jest Wasze zdanie w tym temacie? Czy powinno się kontynuować to zadanie w przyszłości? Korzystacie z miejskich rowerów? Piszcie w komentarzach.
Komentarze