Czy teren między biblioteką, ZUS-em a sądem doczeka się lepszych dni?
Miasto ubiega się o 40 mln zł dofinansowania do swoich zadań w ramach środków norweskich. 24 mln zł z tej puli poszłoby na inwestycje. Pozyskanie tych pieniędzy pozwoliłoby m.in. na rewitalizację przestrzeni pomiędzy ZUS-em, sądem, pocztą a biblioteką.
Od dawna mówi się o potrzebie modernizacji terenu między biblioteką a sądem. Mieszkańcy wskazują, że brakuje tam odpowiedniej ilości miejsc parkingowych, ścieżek rowerowych, odpowiedniego oświetlenia, drzew i zieleni. Nie można zapomnieć także o nawierzchni drogi, która jest niczym z minionej epoki. Jeśli Stalowej Woli uda się pozyskać środki z funduszy norweskich, to teren ten przejdzie gruntowną modernizację, a stanie się to przy ścisłym udziale mieszkańców.
- Chcielibyśmy nawiązać współpracę ze studentami architektury, którzy prowadziliby swoje prace koncepcyjne, również w ramach przygotowania do zawodu. Myślę, że razem z uruchomieniem środków norweskich, na które bardzo liczymy, ten temat nabierze nowego życia. Sama realizacja rzeczowa, patrząc na wieloletni plan miasta, zobowiązania, które mamy już zaciągnięte do realizacji inwestycji z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, z Regionalnego Programu Operacyjnego, z innych środków norweskich, które mamy zgłoszone, realizacja mogłaby nastąpić w latach 2024- 2025. Taki jest realny horyzont czasowy- mówił ostatnio na antenie radia Leliwa prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Środki norweskie włodarz miasta planuje przeznaczyć na kilka też innych zadań. Jednym z nich byłaby rewitalizacja Placu Piłsudskiego, która objęłaby budynek pershinga. Obiekt miałby zyskać funkcję centrum rozwoju gospodarczego i kulturalnego. Kolejne zadanie dotyczyłoby zagospodarowania budynku po kinie Ballada, gdzie miałoby pojawić się Centrum Nauki Kwiatkowski, które bazowałoby na historii COP- u. W planach są również programy edukacyjne, szkolenia dla przedsiębiorców.
Komentarze