500 plus. Na co mieszkańcy Stalowej Woli je przeznaczają?

Image

Każdy kto ma dziecko, które nie ukończyło 18 roku życia, może w naszym kraju starać się o świadczenie 500 plus, wypłacane w ramach Programu Rodzina 500 Plus. Pieniądze powinny być przeznaczone na rozwój młodych obywateli, mają pomóc rodzinie w częściowym pokryciu wydatków związanych z wychowywaniem dziecka, z opieką nad nim i zaspokojeniem jego potrzeb życiowych.

Coraz częściej mówi się jednak o tym, że państwo powinno zweryfikować zasady przyznawania pieniędzy, że np. świadczenie powinny dostawać tylko rodziny, w których ojciec lub matka pracują płacąc podatki i że powinno być ono uzależnione od dochodów rodziców i że nie powinno być nagrodą dla osób, które nie chcą pracować z wygody i lenistwa zerując na społeczeństwie.

Na co 500 plus wydają nasi Czytelnicy? Na to pytanie odpowiedzieliście biorąc udział w sondzie na naszym portalu.

Większość, bo 34,6% respondentów, po prostu dokłada te pieniądze do budżetu domowego. Jest to więc pula gotówki, która ogólnie wzbogaciła ich portfele pozwalając na życie na nieco lepszym poziomie. Pieniądze więc w tym przypadku wydawane są na bieżąco. 16,4% wprost przyznaje, że pomoc od państwa najzwyczajniej w świecie przejada.

Przedsiębiorczy rodzice próbują odłożyć gotówkę na przyszłość swoich pociech. Biorąc pod uwagę, że świadczenie przestanie być wypłacane wraz z pełnoletniością potomka, a właśnie wtedy będzie on szedł na studia, które- nie czarujmy się- są bardzo kosztowne, pieniądze będą potrzebne jak nigdy dotąd. Samo wynajęcie pokoju w dużym mieście, bez wiktu i opierunku kosztuje krocie. Przyszłościowo myśli niespełna ¼ respondentów. Odkłada więc na dalsze lata i edukację dziecka 21,1% Czytelników z pełną świadomością zdając sobie sprawę z tego, że za kilka lub kilkanaście lat może nie podołać wydatkom na edukację.

Spora grupa respondentów uważa, że ma prawo pieniądze swojego dziecka wydać… na samego siebie. Aż 9,8% biorących udział w badaniu mówi wprost: za 500 plus kupuję coś sobie. Równocześnie 7,1% wykorzystuje pomoc od rządu na podniesienie poziomu wiedzy dzieci opłacając im dodatkowe lekcje i korepetycje. 2,7% odkłada świadczenie na wakacje, a 3,2% przyznało, że hojnie oddaje tę kwotę swojemu potomkowi jako kieszonkowe. Zapewne więc, jak nietrudno się domyśleć, pieniądze te upłynniane są na bieżąco. Są też tacy, a jest ich 5,1%, pomoc od państwa mają „w głębokim poważaniu” i nie starają się o świadczenie wcale.

Obrazek

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =