Zawirowania wokół Popiełuszki. Czeka nas remont ulicy. Pod topór pójdą drzewa.
Radni miejscy dyskutowali na temat modernizacji ulicy księdza Jerzego Popiełuszki. Ta mocno eksploatowana droga należy do Powiatu Stalowowolskiego i zadanie remontowe będzie realizowane nie przez miasto, ale powiat. Niemniej jednak droga przebiega przez środek Stalowej Woli, a korzystają z niej mieszkańcy nader często, dlatego też do jej remontu swoją cegiełkę, w postaci 450 tys. zł dokłada i miasto. Całość będzie kosztować około 7,33 mln zł. Dofinansowanie z Funduszu Dróg Samorządowych wynieść ma 5,5 mln zł. Mowa tu o odcinku od przejazdu kolejowego do Al. Jana Pawła II.
Dwa dodatkowe ronda na Popiełuszki? Na pewno nie
Mimo, że miasto nie dokłada do puli wydatków na remont drogi szczególnie dużych pieniędzy, to jednak radni mieli sporo uwag co do koncepcji modernizacyjnych, na przykład proponując dwa dodatkowe ronda, oprócz tego łączącego ulicę Popiełuszki z ulicą Okulickiego (jedno przy wylocie z ul. Ks. Skoczyńskiego, drugie przy końcu ul. Wolności). Pomysły nie zostały uwzględnione w projekcie. Dlaczego?
- Priorytetem jest szybki przejazd przez ulicę Popiełuszki, która stanowi dla Stalowej Woli jedną z głównych osi komunikacyjnych. Powiat stalowowolski ze swoim projektantem przedstawiał wyniki badań natężenia ruchu tych skrzyżowań, zastosowanie rond w tym miejscu w godzinach pozaszczytowych będzie powodowało duże zwolnienie i zatrzymanie ruchu w głównym ciągu ulicy Popiełuszki- wyjaśnia Lucjusz Nadbereżny.
Jest pomysł na usprawnienie ruchu
Trzy ronda na tak krótkim odcinku drogi to raczej niedorzeczność. W ten sposób kierowcy „kołowaliby” aż trzy razy zanim dojechaliby pod konkatedrę. Spowolniłoby to jazdę i w praktyce mogło generować jeszcze większe korki. Fakt, że włączyć się do ruchu jadąc np. od strony ZUS-u, poczty czy „Floriana” czasem graniczy z cudem, ale zdecydowano się sięgnąć do innych rozwiązań, które zdają się być bardziej racjonalne.
- Na odcinku od ulicy Wolności do ulicy Skoczyńskiego będziemy mieli trzeci pas, który będzie umożliwiał włączenie się do ruchu i jednocześnie lewoskręt w ulicę Skoczyńskiego nie hamując ruchu na ulicy głównej- Popiełuszki. Również na wyjeździe z ulicy Wolności będzie pas ruchu umożliwiający szybki, bezkolizyjny wyjazd w prawo- mówi prezydent miasta.
Na podobne rozwiązanie zdecydował się powiat na rondzie rotmistrza Pileckiego. Tam także jest zjazd z ulicy Czarnieckiego (jadąc od strony mostu) w prawo, dzięki któremu nie trzeba wjeżdżać na rondo.
- Na skrzyżowaniu Popiełuszki i Okulickiego będzie duże turborondo rozładowujące ruch i umożliwiające swobodny przejazd w przypadku zamknięcia torów kolejowych. W ramach projektu jest likwidowana zatoka na wysokości starego budynku starostwa (obecnie obok ma siedzibę Multimedia- dop. red). Był to również wniosek mieszkańców okolicznych bloków, ponieważ tamten wyjazd jest mocno zasłaniany- mówi prezydent.
Pod topór pójdzie wiele drzew
Żeby udało się dołożyć po jeszcze jednej stronie ulicy Popiełuszki ścieżkę rowerową, a także dodatkowe „skręty”, potrzeba wejścia w teren zielony. Oznacza to, że wiele wiekowych drzew zostanie usuniętych. Jak to będzie wyglądać, wystarczy podejść w kierunku ronda przy policji i spojrzeć prosto w stronę ulicy Ofiar Katynia. Czeka nas kolejna, betonowa pustynia. Niestety, coś za coś. Likwidacja topoli oznaczać będzie, że w tym miejscu latem wzrośnie temperatura, nie będzie cienia, a także mieszkańcy bloków blisko usytuowanych ulicy, będą mieć w domach głośniej i brudniej. Według koncepcji zostanie część drzewostanu od strony ZUS- u (bliżej al. Jana Pawła II). O konkrety poprosiliśmy w Wydziale Inwestycji i Mienia Powiatu. Jak nam powiedziano, wciąż nie ma gotowego projektu. To, co widzimy na mapkach, to dopiero koncepcja. Nie ma więc jeszcze szczegółowych danych ile topoli pójdzie pod topór. Na pewno znikną te rosnące od Słoneczka po wjazd do Skoczyńskiego. Jak się dowiedzieliśmy, w ich miejsce powstaną nowe nasadzenia, zapewne przyjaźniejsze alergikom i jak powiedział włodarz Stalowej Woli :
- O charakterze bardziej miejskim, bardziej ozdobnym, ekologicznym, bo jak wiemy topole dla wielu osób, przede wszystkim cierpiących na problemy z alergią, nie są to drzewa najbardziej polecane do centrów miast ze względów na swój alergiczny charakter.
Komentarze