Rolka Rafała Webera długa jak… nie wiem co
- Taka lista za kilka lat będzie oplatać cały sejm- zapewnił wiceminister Infrastruktury Rafał Weber, który do sejmu przyniósł 30- metrowy zwój sukcesów Prawa i Sprawiedliwości dotyczący rozwoju polskich dróg.
Wystąpienie spotkało się z ożywieniem w ławach sejmowych, bo przecież rzadko zdarza się, by występujący z mównicy przynosił do sejmu tak atrakcyjne gadżety mające na celu udowodnienie, że obecnie panująca władza jest skuteczna. Lista wykonanych zadań infrastrukturalnych jest imponująca.
Drogi lokalne (stan z 2014 roku za czasów PO), a ścisłej mówiąc raport Najwyższej Izby Kontroli wskazywał na to, że 36% dróg gminnych i powiatowych było w stanie złym, a 35% w stanie niezadowalającym. Weber nazwał ten raport „raportem wstydu”. Fundusz Dróg Samorządowych tylko w 2019 roku przeznaczył na polskie drogi w ramach wsparcia 6 mld zł. Jak przekonywał wiceminister ze Stalowej Woli, opozycja przez 8 lat przekazała zaledwie 5,5 mld zł. Więcej:
Komentarze