Pizzerinki- Zapiekanki na spodzie pszenno- żytnim
Zrobiło się chłodno, a wraz z zimnymi podmuchami wiatru i pogodą iście barową, ma się ochotę sięgnąć po coś bardziej treściwego i pożywnego. A może by tak zrobić sobie własne zapiekanki? Kruche, aromatyczne, przypieczone na złoto, z duża ilością ulubionych dodatków?
SPÓD:
- 1,5 szklanka mąki pszennej
- 0,5 szklanka mąki żytniej typu 500
- 1 opakowanie drożdży suchych
- 2/3 szklanki ciepłej wody
- 3-4 łyżki oleju
- 1,5 łyżeczki cukru
- 2 łyżeczki soli
- można dodać zioła: oregano, kminek, różnego rodzaju nasiona
FARSZ:
- pieczarki
- salami
- ser żółty
- cebula, szczypiorek
- i wszystko to, co lubicie mieć na zapiekance
WYKONANIE:
Na początek zabieramy się za spód do naszych zapiekanek- pizzerinek. Mieszamy ze sobą suche składniki: mąki, sól, drożdże, cukier. Następnie dorzucamy wszystkie pozostałe składniki mokre. Wyrabiamy ciasto. Jeśli jest zbyt lepkie, dosypujemy trochę mąki. Gdy jest już wyrobione i tworzy jednolitą, zwartą kulę, dosypujemy ewentualnie zioła i zagniatamy wszystko razem. Pozostawiamy do wyrośnięcia.
W tym czasie przygotowujemy sobie farsz. Można skorzystać z mojego pomysłu, ale też stworzyć własną kompozycję smakową. Niech na Waszą zapiekankę trafi to, co lubicie najbardziej.
Ale jeszcze wracamy do naszego spodu. Gdy już nam wyrośnie, oddzielamy od niego po kawałku ciasta i rozciągamy w palcach na długie placuszki lub okrągłe kółeczka- co kto woli. Potem układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Oczywiście kładziemy je w pewnej odległości od siebie pamiętając, że ciasto na bazie drożdży rośnie.
Na koniec dekorujemy zapiekanki farszem, posypujemy obficie serem żółtym startym na tarce (ja kroję w paski plasterki). Pieczemy w piekarniku około 15- 20 minut w temperaturze 220 stopni C.
Smacznego!
Zobacz również
Komentarze