Droga co się nie mieści w budżecie
Ulica Józefa Sarny to jedna z niewielu dróg w Stalowej Woli, która wykonana jest z kamienia. Wiąże się to z wieloma niedogodnościami dla jej użytkowników. Osoby mieszkające wzdłuż tej drogi od 15 lat kierują wnioski i prośby do władz miasta w sprawie jej modernizacji. Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Jerzy Augustyn złożył interpelację w tej sprawie do prezydenta miasta.
- Otrzymałem bardzo mocną interwencję odnośnie ulicy porucznika Sarny. Ta ulica jest w fatalnym stanie, nie ma nawierzchni, nie ma oświetlenia, jest bardzo niebezpieczna. W czasie suszy powstaje tam kurz, w czasie niepogody z kolei błoto, zalewane są też piwnice. Wielokrotnie były tam interwencje, jednak realizacja jest jakoś tak oddalana w czasie- mówił radny Augustyn podczas ostatnich obrad Rady Miejskiej.
Prezydent odniósł się do interpelacji radnego.
- Faktycznie jest to jedna z już nielicznych uliczek na Piaskach, która jest w kamieniu. Tam jest problem taki, że nie jesteśmy w stanie wykonać nakładki dlatego, że teren jest zaniżony i następowałoby zalewanie nieruchomości i całego terenu. Kwestia wprowadzenia tam odwodnienia, sieci, oświetlenia, czyli wykonania takiej pełnej drogi, to jest około 1,4 mln zł. Nie ukrywam, że ze względów budżetowych na razie to zadanie się po prostu nie mieści- mówili Lucjusz Nadbereżny.
Komentarze