Czy warto przesiąść się z Galaxy S10 Plus na Galaxy S20 Plus?
W dniu premiery Samsung Galaxy S10+ przez wielu nazywany był najlepszym flagowcem roku. Miano to zdobyło oczywiście kilka innych smartfonów, tym samym rodząc w nas pytanie, czy rzeczywiście każdy nowo pojawiający się telefon, jest lepszy od swojego poprzednika? Producenci chcą na nas zarobić to fakt, jednak czy rzeczywiście wraz z nowym modelem telefonu, dostarczają nam również lepszą i bardziej rozwiniętą technologię? Dlatego też warto się zastanowić, czy naprawdę potrzebujemy zmiany Galaxy S10 na nowy Galaxy S20.
Mogłoby się wydawać, że odpowiednikiem zeszłorocznego Galaxy S10+ będzie teraz S20 Ultra, jednak jest to niestety błędne myślenie, ponieważ jego następnikiem w tym roku jest model środkowy S20 Plus. Z tego powodu w dzisiejszym zestawieniu znalazły się obydwa te modele, ponieważ Galaxy S20 Ultra powstał, jako smartfon dodatkowy, z najwyższej półki cenowej i jakościowej. Jeśli zastanawiasz się nad aktualizacją swojego smrtfona warto, abyś zapoznał się z poniższymi wskazówkami, które konkretnie pokazują różnice między nowszą, a starszą wersją.
Różnica w cenie: zeszłoroczny flagowiec Galaxy S10+ kontra tegoroczny Galaxy S20+
Powodem, dla którego nie należy porównywać ze sobą Galaxy S10+ i Galaxy S20 Ultra jest fakt, że są to urządzenia z zupełnie innych półek cenowych. Pierwszy z smartfonów w dniu swojej premiery, czyli w marcu 2019 roku, kosztował 4399 złotych - dokładnie tyle samo ile kosztuje teraz środkowy model Galaxy S20+. Gdybyśmy zatem porównywali ze sobą S10+ i S20 Ultra przeskok cenowy nastąpiłby z 4399 na 5999 złotych, co doprowadziłoby do niesprawiedliwego werdyktu.
• Samsung Galaxy S10 Plus w dniu premiery 2019r. : 4399 zł, obecnie 3199 zł
• Samsung Galaxy S20 Plus w dniu premiery 2020r. : 4399 zł
Patrząc jednak realnie osoba, która zakupiła smartfon w ubiegłym roku ma szansę odsprzedać swój telefon za kwotę około 2300-2500 złotych, ponieważ taka jest wartość używanych smartfonów z rynku wtórnego (oczywiście w dobrym stanie technicznym i wizualnym). Tym samym nasz użytkownik musiałby dopłacić kolejne 2000 złotych za przesiadkę z Galaxy S10+ na Galaxy S20+. Pytanie tylko czy faktycznie jest to warte całego zachodu, czy lepiej kupować smartfony z odstępem dwu czy nawet trzy letnim? Poniżej porównanie specyfikacji Galaxy S10+ i Galaxy S20+:
Co łączy Galaxy S10+ i Galaxy S20+?
Nie ma wątpliwości, że obydwa modele smartfonów posiadają elegancki i nowoczesny wygląd, nawet Galaxy S10+ rok po premierze. Urządzenia posiadają dość podobny wygląd ze względu na szklaną konstrukcję i zakrzywiony wyświetlacz. Różnicą jest ustawienie kamer, zarówno tej przedniej jak i tylnej. Wygląd jest jednak kwestią całkowicie subiektywną, dlatego w tym przypadku nie odgrywa on tak wielkiego znaczenia. To co przede wszystkim łączy smartfony, to ta sama ilość pamięci operacyjnej, ta sama ilość pamięci przechowywania oraz procesor, który choć w Galaxy S20+ jest najnowszej generacji, to i tak zapewnia wydajność na niemal tym samym poziomie. A zatem pod względem prędkości i mocy działania, obydwa smartfony będą działały z tą samą siłą. Różnice tkwią w szczegółach w specyfikacji aparatu i baterii.
• Warto przeczytać: Przegląd najlepszych etui do flagowców - Samsung Galaxy S20
Jakie są różnice między Galaxy S10+ a Galaxy S20+?
Specyfikację obydwóch aparatów możecie porównać w tabeli powyżej, jak jednak przekłada się to na rzeczywiste wykonywanie zdjęć? Zacznijmy od tego, że starszy model Galaxy S10+ posiada dwa przednie obiektywy, podczas gdy Galaxy S20+ posiada jeden. Drugi obiektyw w S10+ to czujnik głębi, który służy do wykonywania zdjęć portretowych z efektem rozmytego tła. Przydatność tego obiektywu musicie ocenić sami, ponieważ nie każdy z nas wykonuje zdjęcia tego typu. Co ciekawe aparat przedni Galaxy S10+ posiada jaśniejszą przysłonę, a zatem będzie lepiej się sprawdzał podczas wykonywania zdjęć w słabych warunkach oświetleniowych.
Istnieje tak naprawdę jedna główna różnica między Galaxy S10+ a Galaxy S20+. Tegoroczny flagowiec z całą pewnością lepiej się sprawdzi podczas wykonywania zdjęć z dużym przybliżeniem. Samsung Galaxy S20+ wykona lepsze zdjęcia obiektów znajdujących się w oddali, ponieważ posiada matrycę 64 MP zamiast 12 MP oraz 3 krotny, a nie 2 krotny zoom optyczny. Ostatnią kwestią jest obecność czujnika głębi, którego nie ma w Galaxy S10+. Za jego pomocą wykonamy również zdjęcia portretowe, jednak z użyciem tylnej kamery. Mimo dzisiejszej technologii, efekt ten pozostawia wiele do życzenia, dlatego też nie koncentrowalibyśmy się na nim w wielkim stopniu. Pozostałe różnice są na tyle małe, że nie przekładają się na lepszą jakość zdjęć, któregoś z aparatów. Podsumowując to co Galaxy S20+ ma lepsze względem swojego poprzednika to wyświetlacz o odświeżaniu 120 Hz, teleobiektyw, czujnik głębi i nieznacznie większą pojemność baterii.
Czy opłaca się sprzedać zeszłoroczny model Galaxy S10+ i kupić nowego flagowca Galaxy S20+?
Odpowiedź na to pytanie jest mocno subiektywna, jednak bylibyśmy skłonni stwierdzić, że nie, nie opłaca się. Różnica między Galaxy S10+ i Galaxy S20+ jest na tyle mała, że nie przełoży się ona ani na lepszą wydajność, ani na lepszą jakość zdjęć, poza tych wykonywanych za pomocą teleobiektywu. Na pewno nie opłaca się wymienić urządzenia z poprzedniego roku tylko dla zasad samej wymiany i aktualizacji sprzętu. Jeśli natomiast należymy do bardziej zaawansowanych użytkowników i faktycznie dostrzeżemy różnicę w odświeżaniu ekranu, prędkości ładowania czy jakości zdjęć z teleobiektywu...wtedy faktycznie dla własne spokoju i z nieograniczony budżetem moglibyśmy zastanawiać się nad wymianą. Większość z nas nie zauważy tych drobnych zmian, które wprowadził producent w nowych smartfonach.
Źródło: opracowanie Flavour-Design.pl
Komentarze