Uważaj na kleszcze!
Tegoroczna krótka i ciepła zima ma wiele negatywnych skutków m.in. suszę, przez którą ceny warzyw i owoców będą wyższe. Przyczyniło się to także do tego, że bardzo szybko ze snu zimowego obudziły się kleszcze. Ich pojawienie się już kilka tygodni temu wykryli leśnicy. Ze względu na to, że od 20 kwietnia br. został zniesiony zakaz wchodzenia do lasów i parków należy pamiętać aby przed wycieczką zapobiec ugryzieniom kleszczy.
Wbrew pozorom nie trzeba wybrać się na spacer do lasu by wrócić z kleszczem wbitym w ciało. Kleszcze w szczególności wybierają dobrze ukrwione miejsca, sadowią się tam, gdzie ciepło, w pachwinach, na osłoniętych częściach, we włosach. W lesie najwięcej ich spotkamy w krzakach i trawach. Pasożyty te przenoszą choroby, na które nie ma lekarstwa, dlatego najlepiej unikać zakażenia. Wybierając się na spacer warto stosować środki ochrony, odpowiedni ubiór (długie spodnie, pełne buty, nakrycie głowy). Kleszcze przyciąga zapach kwasu masłowego w pocie, ruch powietrza, a także biały kolor. Warto unikać zarośli i paproci, ciepłych, zacienionych miejsc. Kleszcze są najbardziej aktywne od kwietnia do czerwca, a później od września do października, czyli wtedy, gdy chodzimy na grzyby.
W naszym kraju ok. 20% kleszczy jest nosicielem bakterii Borrelia burgdorferii. Do zakażenia nią dochodzi już po 24 godzinach od czasu ugryzienia przez zainfekowanego osobnika. Z danych opublikowanych przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny wiemy, że w 2019 roku wykryto 20614 nowych zachorowań. Rok wcześniej, zachorowania na boreliozę były na podobnym poziomie - 20139. Według Głównego Inspektoratu Sanitarnego najczęściej do zachorowań na boreliozę dochodzi w województwach wschodniej Polski (warmińsko- mazurskie, podlaskie, lubelskie). Dużo mniej przypadków stwierdza się w centralnej części kraju.
Kleszczowe zapalenie mózgu to kolejna pokleszczowa choroba. Okres jej inkubacji jest o wiele dłuższy niż Boleriozy, bo może trwać aż 4 tygodnie. Pierwsze objawy przypominają grypę: bóle mięśni, nudności, wymioty, brak apetytu, uczucie rozbicia. U części chorych KZM kończy się na tym etapie, choroba może jednak zaatakować opony mózgowo- rdzeniowe, mózg, móżdżek lub rdzeń kręgowy. Wiąże się to z bólami i zawrotami głowy, zaburzeniem czucia, niedowładem mięśni, bolami stawów. Szacuje się, że nawet co 6 kleszcz może być zakażony tym wirusem. Mówiąc o chorobach odkleszczowych należy wspomnieć, że jest ich dużo więcej (mykoplazmoza, tularemia, gorączka Q, dur powrotny, erlichioza).
Co ciekawe naukowcy zidentyfikowali już około 900 gatunków kleszczy. W naszym kraju występuje ich 19.
Komentarze