Jesteśmy odpowiedzialni, na święta zostaniemy w domach. Prymas: Nie zabijaj

Na łamach portalu StaloweMiasto.pl przeprowadziliśmy sondę. Pytaliśmy Was Czytelnicy, czy w tym roku, zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Zdrowia, zostaniecie w domach. Okazuje się, że większość rozumie zagrożenie i chce zachować szczególne środki ostrożności.

Dla niektórych to przesada i obostrzenia chcą zlekceważyć. Na pewno prośbę mimo uszu puści 14,8% biorących udział w sondzie. Ci Czytelnicy wyjadą do swoich rodzin by spędzić z nimi te kilka wolnych dni. 8,1% jeszcze się waha. Pewnie zdecyduje w ostatniej chwili. 10,7% ma problem z głowy bo i tak nigdzie nigdy nie jeździ.

W domu zostanie aż 66,4% Czytelników.

Według wirusologów największy przyrost zachorowań nastąpi właśnie po Wielkanocy, również ze względu na to, że Polacy będą odwiedzać swoich bliskich. Część nie wyobraża sobie świąt bez rodziców i rodzeństwa, część przyjeżdża do rodziny po prostu „na gotowe” i również w tym roku nie zamierza stanąć przy garach w kuchni.

Święta wielkiej nocy to święta przede wszystkim „kościelne”. Związane są nie z ucztowaniem, leniuchowaniem i obżeraniem się, a mają swoje podłoże w zupełnie czym innym. Śmierć i zmartwychwstanie, pokonanie tego co złe, to zapowiedź nowego, wiecznego życia. Nie chodzi tu o kurczaki, czekoladowe jajeczka, wiosenną zabawę. Wielu zdaje się o tym zapominać. Przeżywanie duchowe, modlitwa może być i nawet ze względu na koronawirusa- musi, odbywać się w zaciszu domowego ogniska. Wiele stacji radiowo- telewizyjnych, a także kościelne portale transmitują na żywo uroczystości Triduum Paschalnego, drogi krzyżowej, czy o 15:00 w Wielki Piątek- Koronki do Bożego Miłosierdzia. Sam prymas Polski powiedział, że wyjazdy na święta to łamanie 5 przykazania, to wykroczenie przeciwko życiu.

- Masz być odpowiedzialny za zdrowie nie tylko swoje, ale też i drugich. Nie możesz ich narażać, nie możesz ich wyciągać z domu. Ja chcę przestrzegać, że jest to szkodzenie ludzkiemu życiu i zdrowiu. To jest wykroczenie przeciwko przykazaniu „Nie zabijaj”- mówi abp Wojciech Polak.