Sklepikarze walczą z koronawirusem- wywiad
Dlaczego walczą? Bo każdego dnia otwierają swoje małe sklepiki by zapewnić mieszkańcom Stalowej Woli dostęp do świeżych owoców i warzyw, pieczywa i środków pierwszej potrzeby narażając się na zakażenia. W końcu do sklepów przychodzi bardzo wielu klientów. Muszą funkcjonować i muszą sami walczyć o przetrwanie.
W sytuacji gdy zamykane są różne firmy, instytucje, nawet ośrodki zdrowia i szpitale oni ryzykują. Ci mali przedsiębiorcy wpuszczają do sklepu pojedynczo, zakładają szyby z pleksy, dezynfekują nieustannie lady, półki, klamki i drzwi. Czy klientów mają mniej? Różnie bywa. Niektórzy lekceważą zagrożenie, inni noszą maseczki, rękawiczki. Wszyscy chcą przetrwać.
Jak mówi nasz gość koronawirus spowodował, że mniej się śmiejemy, nie rozmawiamy ze sobą, nie żartujemy. To smutny widok, ale i konieczność. Pozwala nam to zminimalizować ryzyko zakażenie. Polacy zdają się wyciągać wnioski z klęski Włochów, Hiszpanów czy Amerykanów. I chwała im za to. Nasz gość to jeden z bohaterów koronawirusowej codzienności. Warto o tym pamiętać wchodząc do sklepu i robiąc zakupy. Bez takich osób nie przetrwalibyśmy.
Komentarze