Opozycja apeluje do rodziców dzieci szkolnych
Stalowowolska opozycja apeluje do rodziców żeby korzystali z możliwości jakie daje im ustawa i zapisali dzieci do bezpłatnych przeglądów dentystycznych.
100 tys. zł na wyposażenie gabinetu stomatologicznego. Tyle trzeba żeby mógł funkcjonować w szkole taki punkt. Opozycja twierdzi, że miasta na to nie stać, stąd zawirowania w tej sprawie.
- Z tego względu miasto podpisało umowy z dwoma gabinetami prywatnymi- usłyszeli dziennikarze na konferencji prasowej zorganizowanej tuż przed sesją budżetową.- Już odbywają się te przeglądy stomatologiczne dzieci, ale już rodzice sygnalizują pewne nieprawidłowości- mówi Leszek Brzeziński.
I dodaje, że część rodziców jest niedoinformowanych, a usługi realizowane są w różny sposób. Jedne dzieci otrzymują karty z informacją o szczegółowych zaleceniach, inne nie.
- Nie wiem czy to chodzi po prostu o statystykę żeby się zgadzała, bo mam takie wrażenie, a nie chodzi tu o dobro dziecka, czy jakąś profilaktykę stomatologiczną?- zastanawia się radny Brzeziński.
Jak mówi radna Renata Butryn, stomatolodzy sygnalizują, że problem z próchnicą w Stalowej Woli ma 90% dzieci. Dlatego tak ważne jest nie tylko samo leczenie, ale i odpowiednia profilaktyka, która powinna zacząć się od kołyski.
- Należałoby zacząć od dzieci przedszkolnych. Pamiętajmy, że ustawa z 12 kwietnia dotyczy tylko dzieci szkolnych i młodzieży ze szkół średnich- mówi Renata Butryn.
Część rodziców nie podpisała umówi nie zgadzając się tym samym na objęcie opieką stomatologiczną ich dzieci, choć program finansowany jest przez państwo z ich podatków. Zapewne wolą sami we własnym zakresie leczyć dzieci lub lekceważąc problem, nie leczą ich wcale. Renata Butryn zaapelowała do rodziców, by sprawdzili co im przysługuje w ramach ustawy i z tych przywilejów korzystali, zwłaszcza wobec problemu próchnicy powszechnie występującej wśród Polaków.
Komentarze