Seniorzy pytają o toalety miejskie
Stalowa Wola nie posiada za wiele toalet miejskich- mówili podczas swojej sesji seniorzy. Nie tylko mieszkańcy, ale i przyjezdni mają problem ze skorzystaniem z WC. Osoby w potrzebie szukają miejsc pod drzewami i w krzakach. W tak dużym mieście powinny być eleganckie i nowoczesne toalety, by w cywilizowany sposób móc z nich korzystać- mówiono podczas sesji seniorów.
Problem istnieje od wielu lat. Niejedna już sesja była tematem gorących „ubikacyjnych” dyskusji. Kończyło się na obietnicach. Inne miasta, jak przypomnieli seniorzy, posiadają takie toalety miejskie, czyste, schludne i wygodne w użyciu, szczególnie ważne dla podróżnych, osób starszych, dostosowane do potrzeb niepełnosprawnych.
Sam prezydent przyznał, że problem ten jest mu bardzo często zgłaszany, chociażby na spotkaniach osiedlowych.
- W tej chwili, w ramach działań inwestycyjnych, tam gdzie dokonujemy modernizacji, a są to zadania o charakterze przestrzeni publicznej, stawiamy toalety, jak chociażby w Parku Miejskim, gdzie działa toaleta, która jest uruchomiona, otwarta, bezpłatna dla mieszkańców. Znajduje się ona w budynku technicznym przy wodnym placu zabaw. Druga taka toaleta będzie niebawem oddana w ramach przebudowy placu targowego, w hali warzywno- owocowej, która jest już ukończona, a w tej chwili jest już meblowana. Tam też będzie dostępna publiczna toaleta, bo podczas modernizacji, w czasie tworzenia parkingów, toalety tam brakowało. W ramach modernizacji Rozwadowa również zaplanowana jest toaleta publiczna- mówi Lucjusz Nadbereżny.
Przy okazji modernizacji Placu Piłsudskiego, w ramach środków norweskich, też pojawi się kolejna toaleta. Prezydent podkreśla, że trudno jest stworzyć sieć miejskich ubikacji pokrywającą całe miasto. Wiele osób w potrzebie zagląda więc do marketów, urzędów, bibliotek czy nawet szkół prosząc o możliwość wejścia do WC.
- Ja sobie nie wyobrażam żeby placówka publiczna odmówiła skorzystania z toalet, które są w miejscach otwartych, w szatniach. Jeżeli coś takiego się zdarza, proszę o zgłoszenie tego faktu. Oczywiście, mamy przypadki negatywne, kiedy osoby niszczą, zanieczyszczają toalety np. w bibliotekach i też trzeba o tym mówić dość otwarcie, bo dochodzi do aktów wandalizmu, niszczenia i zanieczyszczania takich obiektów, ale też nie wierzę, że komuś kto jest w potrzebie, ktoś odmówił skorzystania z toalety- mówi prezydent.
Włodarz Stalowej Woli zwrócił się nawet z prośbą do swojej zastępczyni, by ten temat poruszyła w rozmowach z placówkami kultury, by w ramach „dobrego współżycia społecznego” instytucje nie zamykały się na, bądź co bądź, ludzkie potrzeby mieszkańców.
Ogromnym problemem jest brak poszanowania mienia wspólnego, również toalet. Przykładem WC w Parku Miejskim, gdzie dostępna bez nadzoru ubikacja już w ciągu pierwszej doby istnienia została zdewastowana. Bez nadzoru nie mogłaby funkcjonować. Koszty zarządzania takim mieniem są ogromne. Trudno więc tworzyć wiele takich punktów na terenie Stalowej Woli.
Komentarze