Od czego zacząć bieganie?

Dobre chęci nie wystarczą, żeby zacząć biegać. Źle rozpoczęty trening po pierwsze może skutecznie zniechęcić do dalszego wysiłku, a po drugie przyczynić się do powstania kontuzji. Jak temu zapobiec?

Wydzielanie endorfin, obniżenie poziomu stresu, wzmocnienie mięśni. To wszystko jest możliwe dzięki bieganiu. Trzeba jedynie wiedzieć, jak się przygotować do znoszenia długotrwałego, wyczerpującego wysiłku.

Raz, dwa, trzy i biegamy

Cóż, początki zawsze są najtrudniejsze. Ale bieganie może dać tyle satysfakcji, że naprawdę warto podjąć ten trud i zrobić pierwszy krok. Kolejne będą już dużo prostsze. Wystarczy wychylić nos spoza kanapy, żeby stwierdzić, że presja jest spora. Buty, strój, słuchawki na bluetooth, specjalna sakwa na telefon. Ten „mundur” wzorowego biegacza to jednak tylko pozory, na których często wszystko się kończy. Kilka treningów przez tydzień lub dwa i nowy strój idzie do kąta, a stare nawyki wracają. A to powinien być dopiero początek. Buty są istotne, wygodny strój jest istotny, bezprzewodowe słuchawki też mogą się przydać, o ile biegamy w parku, a nie na ulicach miasta. Ale to tylko przystawki przed najważniejszym daniem. A najważniejszy jest plan działania, który pomoże nam wytrwać w postanowieniu. Zacznijmy od zastanowienia się, dlaczego biegamy i wyznaczmy sobie cel. Czy chcemy schudnąć, poprawić kondycję, czy wziąć udział w maratonie za dwa lub trzy lata; cel powinien być konkretny, osiągalny i najlepiej, żeby był ściśle określony w czasie. Dlatego, jeśli celem ma być zrzucenie wagi, warto określić liczbę kilogramów i termin, w jakim chcemy tego dokonać oraz dostosować do tego plan treningowy. W przypadku maratonu, perspektywy na osiągnięcie celu wydają się być odległe z perspektywy początkującego biegacza, więc lepiej wybrać sobie krótszy dystans.

Od czego zacząć treningi?

Bieganie stawia przed nami niewielkie wymagania. Można je uprawiać wszędzie, przynosi efekty zdecydowanie szybciej niż inne formy aktywności ruchowej, nie wymaga wielu inwestycji w sprzęt. Jeśli to za mało, warto wspomnieć również, że spala tłuszcz, modeluje sylwetkę, poprawia samopoczucie i zwiększa wydajność organizmu. Ale te efekty przyjdą dopiero po pewnym czasie. Jeśli chcemy przeobrazić się z kanapowca w biegacza, nie możemy popełnić błędu, by chcieć osiągnąć je zbyt szybko. Dlatego na pierwszych treningach należy bezwzględnie przeplatać bieg z marszem. Dopiero na kolejnych seriach biegania, powoli i stopniowo zmniejszać proporcje czasu marszu na korzyść biegu. Tak samo stopniowo i bardzo ostrożnie należy zwiększać pokonywane dystanse. Poznanie możliwości swojego organizmu może trochę potrwać, dlatego każda osoba powinna indywidualnie dobierać plan treningowy do swoich potrzeb. Również pora roku ma znaczenie, by wystartować z planem biegania. Najlepsza będzie do tego wiosna, kiedy temperatury są umiarkowane. Bieganie jesienią wymaga dobrze dobranego stroju „na cebulkę”, który składa się z oddychających warstw. Zimą lepiej zacząć trenować bieganie na bieżni.