Festiwal VARSOVIA CANTAT docenił Stalową Wolę
XIV Warszawski Międzynarodowy Festiwal Chóralny VARSOVIA CANTAT, odbywający się w dniach 15-17 w naszej stolicy zakończył się radosnym dla Stalowej Woli rozstrzygnięciem. Chór Gaude Vitae ze stalowowolskiego SDK wrócił do domu z niezwykle wartościową Drugą Nagrodą wywalczoną w kategorii „S” tego prestiżowego festiwalu.
- Jeszcze do tej chwili nie możemy uwierzyć, że to było możliwe. Międzynarodowe jury doceniło naszą pracę i wieloletnie starania o stały wzrost umiejętności grupy naszych amatorskich śpiewaków. Zaryzykowaliśmy bardzo wiele, bo postawiliśmy na szali z jednej strony dotychczasowy dorobek a z drugiej nadzieję, że może i tym razem zostaniemy dostrzeżeni. Ryzyko dlatego było wielkie, gdyż prestiż tego festiwalowego konkursu daje najlepszym przepustkę do elity w skali europejskiej. To ryzyko i nasza wielka praca opłaciły się– twierdzi Ewa Woynarowska, dyrektor artystyczny zespołu ze Stalowej Woli.
Ta druga nagroda jest dla stalowowolskich chórzystów docenieniem ich dużego wysiłku.
- Od kilku lat corocznie stajemy przed dylematem: odpocząć i cieszyć się tak licznymi w ostatnich latach Złotymi Dyplomami , nagrodami Grand Prix w wartościowych konkursach krajowych i międzynarodowych, czy podejmować trud przygotowań do przeskoczenia kolejnego szczebla w naszym artystycznym rozwoju. Ewa Woynarowska zawsze nas mobilizuje, by iść dalej, sięgać wyżej. Tak i tym razem zrobiliśmy. Rezultat przekroczył nasze najśmielsze oczekiwania. Jesteśmy bardzo szczęśliwi- relacjonuje chórzystka zespołu.
W sobotni wieczór 16 listopada, w warszawskiej Galerii Porczyńskich stalowowolanie zaśpiewali cztery utwory o bardzo różnym charakterze i nastroju: „Nieście chwałę mocarze” Mikołaja Gomółki, „Oj nasi jadą” Stanisława Rożdżyńskiego”, „Modlitwa o pokój” Norberta Blachy i „Serduszko puka” Romualda Żylińskiego. Grono ekspertów wchodzących w skład jury doceniło tak różnorodność, jak też intonację, a przede wszystkim barwę brzmienia stalowowolskiej prezentacji. Zwracała także uwagę koncentracja, skupienie zespołu przy wykonywaniu utworów liryczno-modlitewnych oraz dynamika połączona z radosną ekspresją przy śpiewaniu „Serduszka...” oraz ludowego „Oj nasi jadą”.
- Zespół, który potrafi w krótkim w sumie występie tak różnicować charakter prezentacji, zachowując przy tym wszystkie walory brzmieniowe i intonacyjne zasługuje na najwyższe laury– powiedział nam o Gaude Vitae chórzysta jednego ze stołecznych zespołów, typowanego do podium tej rywalizacji. I nie pomylił się.
Wyniki festiwalowej rywalizacji ogłoszono na Koncercie Galowym dzień później, w sali koncertowej Uniwersytetu Muzycznego im. F. Chopina. Stalowowolanie przyjęli werdykt z niedowierzaniem i eksplozją radości. W takim też radosnym nastroju wyśpiewali na tym finałowym koncercie „Serduszko puka” wzniecając na widowni długo trwającą owację.
Ewa Woynarowska, przyjmując kierowane zewsząd gratulacje nie szczędziła podziękowań swoim chórzystom.
- Dziękuję wam, że chcecie pracować i potraficie się koncentrować jak nikt inny. Ta nagroda jest naszym wspólnym dziełem– mówiła dodając: - Tylko musimy pamiętać, że nasz dorobek stanowi dla nas kolejne zobowiązanie…
W „senioralnej” kategorii warszawskiego festiwalu zwyciężyli chórzyści warszawscy. Chór Wychowanków Harcmistrza Władysława Skoraczewskiego „Jubilus” już po raz drugi znalazł się stopień wyżej konkursowego podium od zespołu ze Stalowej Woli. W ubiegłorocznym Festiwalu CANCO MEDITERRANIA w Lloret De Mar i Barcelonie oba chóry: GAUDE VITAE i JUBILUS także wspólnie sięgnęły po Złote Dyplomy, ale i wówczas to właśnie zespół z Warszawy zdobył pierwszą lokatę.
- Są doskonali, ale może kiedyś im dorównamy– stwierdza chórzysta zespołu ze Stalowej Woli.
Trzecie miejsce w konkursie seniorów przypadło także warszawiakom- zespołowi AMICI CANENTES.
Nagrodę Grand Prix całego festiwalu, z uwzględnieniem wszystkich kategorii wyśpiewali chórzyści SOLO-CHOR z Moskwy. Ten młodzieżowy zespół zaprezentował wszystkie, powszechnie znane wdzięki rosyjskiego śpiewania. A stalowowolanie, podobnie jak przed rokiem w Katalonii zachwycali się i tym razem kapitalnymi popisami młodych śpiewaków z kilku zespołów z Indonezji.
W skład Jury Festiwalu wchodzili: prof. Romuald Twardowski (Warszawa - Polska), prof. Bernhard Gfrerer (Salzburg – Austria), Damijan Mocnik (Kranj – Słowenia), Agnes Gerenday (Budapeszt -Węgry) oraz Marcin Cmiel (Warszawa – Polska).
Z licznych rozmów w kuluarach festiwalu Ewa Woynarowska i jej chórzyści zapamiętali złożoną im ofertę udziału Gaude Vitae w przyszłorocznym (już za 4 miesiące!) Międzynarodowym Festiwalu w Sankt Petersburgu.
- Przyjedźcie na tę imprezę, ma wysoką rangę, stawia wysokie wymagania ale...jest w sam raz dla was. Potraficie godnie zaprezentować swe umiejętności, a także Polskę, Stalową Wolę, Podkarpacie- usłyszeli od jednego z organizatorów tej 23– ciej już edycji imprezy o europejskiej i światowej renomie.
RAINBOW PETERSBURG CHOIR FESTIVAL/2020 zaprasza więc Stalową Wolę.
- Artystyczne promowanie miasta i regionu w trudnych i prestiżowych imprezach nie jest nam obce. Od strony programu, naszego potencjału artystycznego byłabym o ten wyjazd spokojna. Odrębną sprawą są koszty udziału. To wymaga sporej mobilizacji ze strony wszystkich chórzystów. I chyba nie tylko ze strony członków zespołu. Nie przynosimy wstydu Stalowej Woli, regionowi, Polsce. Tak pojmowana promocja leży jednak nie tylko w naszym interesie. Bardzo jesteśmy wdzięczni za wszelkie dotychczasowe wsparcie. Rzecz tylko w tym, że na decyzję mamy tylko 10 dni – konkluduje ten wątek Ewa Woynarowska.
Komentarze