Ograniczą sprzedaż alkoholu w mieście?

Na najbliższym posiedzeniu Komisji Rodziny i Komisji Bezpieczeństwa podjęty zostanie problem sprzedaży alkoholu w mieście.

Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego i Spraw Obywatelskich w Stalowej Woli Marcin Maziarz zwrócił się z pismem do przewodniczącego Rady Miasta Stanisława Sobieraja o zaopiniowanie przez połączone Komisje Rady Miejskiej: Rodziny Opieki Społecznej i Zdrowia oraz Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego z propozycją ograniczeni sprzedaży w godzinach nocnych napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży. Szef USC powołuje się na art. 12 ust. 4 ustawy, w myśl której radni mają takie kompetencje.

- Uzasadnieniem prośby są docierające sygnały do Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Stalowej Woli, związane z zakłóceniem ciszy i porządku publicznego przez klientów sklepów i stacji benzynowych, którzy dokonują zakupu alkoholu w godzinach wieczornych i nocnych. Niepokojące informacje potwierdza Komenda Powiatowa Policji, która wskazuje, iż w okresie od dnia 1 stycznia 2019 r. do dnia 30 lipca 2019 r. w godzinach 22:00- 6:00, funkcjonariusze policji z Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli przeprowadzili 510 interwencji dotyczących zakłócania ładu i porządku publicznego, spoczynku nocnego, spożywania alkoholu w miejscu publicznym oraz osób nietrzeźwych. Jednocześnie Komenda Powiatowa Policji w Stalowej Woli stwierdza, iż znaczna część interwencji związanych z zakłócaniem porządku publicznego w godzinach nocnych niewątpliwie ma związek z łatwym dostępem do alkoholu, a każda forma ograniczenia jego sprzedaży najprawdopodobniej przełoży się na mniejszą ilość interwencji- pisze Marcin Maziarz, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego i Spraw Obywatelskich.

Jak czytamy dalej w piśmie, według opinii Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Stalowej Woli zakaz powinien dotyczyć sprzedaży alkoholu w godzinach od 23:00 do 6:00, ponieważ większość sklepów jest otwarta do 22:00-23:00 (z kilkoma wyjątkami oraz stacjami benzynowymi). Nie ma tu znaczenia jaki rodzaj alkoholu sprzedaje się lub w jakim miejscu i nieważny jest dzień tygodnia, bo najwięcej skarg mieszkańców dotyczy właśnie weekendów i miesięcy letnich. Jedyny wyjątek, który można by zastosować dotyczyłby nocy sylwestrowej.