Bezmyślność, głupota, wandalizm?

Image

Trudno znaleźć odpowiednie określenie na tego typu działania. Na ogół autorami ich są młodzi ludzie, którzy złapani na gorącym uczynku lub dzięki miejskiemu monitoringowi nie potrafią wytłumaczyć dlaczego niszczą coś, co było ładne i cieszyło oko przechodniów.

Gdy złapano chłopców na demolowaniu rowerów płakali i wzruszali ramionami nie potrafiąc wyjaśnić dlaczego zniszczyli dobro wspólne. Gdyby spytać wandala dlaczego wyjął z kieszeni puszkę sprayu i pobazgrał świeżo odnowioną elewację bloku, sklepu, szkoły przez chwilę próbowałby zrozumieć własne zachowanie, ale poza tym, że „coś” go pchnęło do głupoty, nie wiedzieliby co to i po co. Niektórzy nie mając innych źródeł rozrywki potrafią maksymalnie nakręcić się niszczeniem elewacji.

Miasto komiksów również ktoś postanowił „upiększyć”. Przykre jest to, że wypisywanie wulgaryzmów i domalowywanie pewnych elementów do istniejących obrazów stało się źródłem zabawy, a tak naprawdę jest nieokreślonym idiotyzmem, charakteryzującym najczęściej ludzi bezmyślnych i prostackich w zachowaniu. Dlaczego psuć pracę artystów? Czy Stalowa Wola musi być brzydsza i gorsza od innych miast? Czy ten, który smaruje farbą ściany, w domu również wyciąga spray i ozdabia kuchnię, przedpokój i pokój wulgaryzmami?

Przewiń do komentarzy








Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =