Mieli brzydko, mają ładnie, czyli jak dobrze mieć sąsiada
Osiedla Stalowej Woli nie muszą być betonowe, szare i ponure. W końcu są to miejsca, gdzie na co dzień żyjemy, gdzie wychowują się dzieci i gdzie po całym dniu odpoczywamy. Mieszkańcy bloku numer 22 przy ulicy 1 Sierpnia zamienili swoje podwórko, nudne i smutne, a przede wszystkim zniszczone, w miejsce przyjazne i zielone, a przy okazji wspólnie pracując poznali się lepiej, zaprzyjaźnili i stworzyli prawdziwą sąsiedzką wspólnotę.
Zdewastowany teren, wyłamane ogrodzenie, szczątki po ogródkach przekształcili w zieloną krainę z bajki. Dlaczego? Otóż założyli budki dla motyli, które wykonali dla nich artyści z Warsztatu Terapii Zajęciowej, ławeczkę pomogła zainstalować administracja, a Stowarzyszenie Centrum Aktywności Społecznej Spectrum zajęło się jednym z projektów, w ramach którego lokalny artysta Tomasz Zubrzycki wymalował przepiękne obrazy. Do pracy włączyły się ośrodki pomocy społecznej.
Mieszkańcy wykorzystali różne możliwości. Sięgnęli po pieniądze z projektów, dlatego też mogli zrealizować wiele pomysłów i marzeń. Zakupiono rośliny, drobne sprzęty ogrodnicze. Omówiono wszystko na spotkaniach i ruszono do pracy. Efekty widać gołym okiem. Teraz o wyniki swojej pracy dbają wspólnie i szanują to, co mają. W końcu sąsiedzi czasem bliżsi niż rodzina.
Komentarze