Stalówka wraca do Boguchwały? Co ze stadionem ?

Opracował: Radosław Brzyski

Obserwując postępy pracy przy budowie nowego stadionu, kibice coraz częściej zastanawiali się czy budowlańcy, a potem stosowne odbiory zakończą prace przed 26 października, a więc przed hitowym starciem z Widzewem Łódź.

Coraz częściej można było spotkać się z poglądami, że szans w tym roku na otwarcie stadionu już nie ma, a z oficjalną informacją zwleka się do okresu po wyborach.

Udało się nam na ten temat porozmawiać z prezesem PSA Stal Stalowa Wola Mateuszem Nowakiem: Jeszcze tego nie potwierdzam. Wiem, że wycieka dużo nieprawdziwych informacji, póki co nie ma takiej decyzji. Faktycznie trochę się sprawy skomplikowały, ale po pierwsze ja tego nie potwierdzę, bo to nie jest tak do końca pytanie do mnie, a po drugie czekamy na decyzje, gdzie dużo zależy od firmy Budimex. Nie ma jednej konkretnej przyczyny opóźnień, jak czytam gdzieś, że brakło trawy to kompletna bzdura jest. Trwają uzgodnienia co do rodzaju nawierzchni, są poprawki wewnątrz i na zewnątrz trybuny, dużo czynników się na to składa. Jednak moją wypowiedź proszę traktować nieoficjalnie. Oficjalną stroną w tej sprawie jest Budimex. Co do stadionu w Boguchwale, to aby dostać licencje na występy w obecnym sezonie, podpisaliśmy umowę wynajmu do 30 czerwca 2020 r. i jej nie zrywaliśmy. Wiadomo, że nie chcielibyśmy już z niej korzystać, albo jak najmniej, ale jest taka opcja, że jeszcze może się tam coś odbyć.

W dniu dzisiejszym, nie udało nam się uzyskać informacji i stanowiska ze strony wykonawcy.

Dla wielu osób, prawdopodobna informacja o odłożeniu w czasie otwarcia stadionu, to będzie przykra wiadomość. Kibice cieszyli się na mecze z Widzewem czy GKS-em Katowice. Z drugiej jednak strony, jakby miał być oddany „na siłę”, to bardzo szybko wyszłyby niedociągnięcia i stałyby się powodem jeszcze większej irytacji.