Niedziela handlowa, Polacy przeciwni, a parkingi pękają w szwach

Kiedy zakaz handlu w niedzielę wchodził w życie nasi czytelnicy w 45,5% uznali, że placówki handlowe powinny funkcjonować siedem dni w tygodniu, a 27,9%, że powinny być zamknięte w niedziele.8,5% uważało, że w zupełności wystarczyłoby, gdyby niedziele spędzali w pracy ci, którzy pracują w małych sklepikach i na stacjach benzynowych, 6,3%, że handel powinien działać tylko w miejscowościach turystycznych. Jak to ma się w praktyce? Czy jedna niedziela w miesiącu wystarcza na zakupy?

W niedzielę handlową, czyli 29 września 2019 roku odwiedziliśmy galerie handlowe? Co zastaliśmy? Tuż po godzinie 10:00 w sklepach prawdziwe tłumy, a żeby do nich dojechać, trzeba było stać w korku. Ludzi tak wiele, jakby miała nadejść wojna, albo za kilka dni miały już być święta. Parking przy Vivo nie miał ani jednego wolnego miejsca. Kierowcy stali na każdym wolnym skrawku trawnika, a dzikie parkingi „zorganizowano” sobie wzdłuż uliczki dojazdowej na błonia, a nawet na zakręcie. W samej galerii ciężko było przejść, a w każdym sklepie kolejki i mnóstwo oglądających. Przy restauracjach również zajęte wszystkie stoliki.

Sądząc po rejestracjach najwięcej klientów przyjechało z powiatu stalowowolskiego, Janowa Lubelskiego, Niska, Leżajska. Obładowani torbami wypchanymi zakupami ludzie całymi rodzinami spędzali czas na zakupach. Spytaliśmy więc o zakaz handlu w niedzielę i opinie z perspektywy czasu. Okazuje się, że absolutnie wszyscy byli zdania, że jedna handlowa niedziela w miesiącu to za mało. Część uważała, że wszystkie dni powinny być handlowe, a część, że 2 lub 3.

A Wy? Jak uważacie. Czy 1 niedziela handlowa w tygodniu jest wystarczająca? Czy rząd powinien zweryfikować tę ustawę, skoro nie podoba się ona obywatelom?