Śniadania w przedszkolu czasami potrafią się różnić.

Image
Te smaczniejsze, ale na pewno nie zdrowsze kierowane są do niektórych dzieci miejskich prominentów. Dziecko zadowolone, a więc nie będzie narzekało na przedszkole, a to najważniejsze. Wychowanie pedagogiczne, społeczne, solidarności w grupie odchodzi na bok. Ważne jest przecież, aby malusiński nie poskarżył się rodzicom. Mały Jaś nie rozumie, dlaczego mały Staś ma na śniadanie kanapkę z czekoladą w kremie, a on tylko z pomidorem. Dyrekcja za to wie, że duży Staś może więcej od dużego Jasia i któremu trzeba posmarować słodkim kremem. Prominentni rodzice zapewne nawet nie są świadomi tej patologii, warto więc może aby spytali dziecko co jadło na śniadanie. Chorobliwe nadskakiwanie przez „dyrekcje”, może doprowadzić do choroby ich dziecko, a na pewno wypatrzyć zdrowe spojrzenie na dopiero co poznawany świat. Artykuł piętnuje nieliczne przypadki różnego traktowania dzieci i ma na celu zwrócenie uwagi rodziców na problemy żywieniowe.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =