Zapadlisko Zimnej Wody będzie Parkiem Zimnej Wody. NFOŚ da na to aż 4 mln 400 tys. zł
To obszar wierzbowo- topolowy, unikatowy w swoim charakterze przyrodniczym, teren jakiego nie spotyka się na powierzchniach zurbanizowanych. Miasto zamierza o ten zakątek zadbać.
- Chcielibyśmy ten teren odkryć, udostępnić mieszkańcom Stalowej Woli. Teren ten historycznie nazywa się „zapadliskiem zimnej wody”. To określenie jeszcze z historii Pława. Jeszcze w XVII wieku tędy wędrował San, tu było główne koryto rzeki. W tym okresie San zaczął skręcać do obecnej swojej linii brzegowej- mówił podczas konferencji prasowej prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Pozostało starorzecze, które od lat stało się siedliskiem ptaków, zwierzyny, pozostały też mokradła, nad którymi niegdyś pochylały się praczki, by w zimnej wodzie prać ubrania (stąd nazwa „Zimna Woda”). Jak poinformował włodarz Stalowej Woli Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej udzielił miastu dotacji w wysokości 4 mln 400 tys. zł na utworzenie w tym miejscu Parku Zimnej Wody.
Obecnie teren ten dzieli się na dwie części: rekreacyjną (skatepark, teren spacerowy, gdzie koszona jest trawa) i obszar naturalny (dziki, niezadbany, ciągnący się aż do ulicy Czarnieckiego). Po modernizacji część pierwsza zachowa swoją funkcję. Dodatkowo miasto wybuduje tam około 200- metrowy pumptrack, a wokół niego 331- metrowy tor wrotkarski dla rolkarzy i miłośników hulajnóg. Będą też nowe nasadzenia. Przy schodach pojawi się ogród róż polskich z Gór Pieprzowych. Wokół elementów sportowych również będą rosły rośliny. Obie części połączy kilometrowa ścieżka asfaltowa rowerowo- biegowa biegnąca od ul. Energetyków- Staszica, wzdłuż stadionu lekkoatletycznego aż do ul. Czarnieckiego. Będzie z niej można zjechać do nowego parku albo skorzystać z podbiegów łączących się w różnych miejscach. Najciekawszym miejscem jednak będzie siedlisko wierzbowo- topolowe.
- Ma wykorzystać naturalną retencję do stworzenia dwóch dużych stawów, które będą zbierały wodę z całego otoczenia. To bardzo istotne również z punktu widzenia wyzwań, przed którymi stoją miasta pod względem wykorzystania elementów małej retencji, gromadzenia naturalnego wody, tej opadowej, tej również gruntowej. Stworzenie tych dwóch zbiorników wodnych, dwóch dużych stawów spowoduje, że będziemy mieli tutaj nowe gatunki ptaków, płazów, gadów, a wiec ten już unikalny teren środowiskowy będzie jeszcze bardziej ekologiczny. Wokół tych stawów powstanie ponad półkilometrowa ścieżka naturalna ekologiczna, z informacjami o tym jakie tutaj są gatunki, jaki jest charakter środowiskowy tego miejsca. Ciekawym elementem architektury będzie mostek nad jednym z tych stawów, na drugim stawie będą dwa pomosty umożliwiające wejście- mówi Lucjusz Nadbereżny.
Na terenie postawione zostaną kosze na śmieci i ławeczki. Będzie też oświetlenie i monitoring wizyjny. W ramach projektu za 5 mln 200 tys. zł pojawi się 106 dużych, nowych drzew (wierzby, dęby, czereśnie itp.), 17 tys. krzewów (głównie róże, ale i paprocie), ponad 12 tys. bylin (głównie rośliny wodne). NFOŚ da na to zadanie 4 mln 400 tys. zł (85%).
Teren ma uzupełniać ofertę innych terenów zielono- rekreacyjnych znajdujących się w mieście.
- W ten sposób tworzymy sportowo- ekologiczny ring wokół Stalowej Woli, ponieważ ta ścieżka rowerowo- biegowa, która powstanie od ul. Staszica do ul. Czarnieckiego połączy się z błoniami nadsańskimi co da nam ponad 4,5 km ścieżek o charakterze biegowym, środowiskowym, a będziemy chcieli to połączyć z drugiej strony, przez ul. Leśną do Parku Miejskiego, następnie przez tereny przy ul. Orzeszkowej tak, aby wejść w Lasy Państwowe i drugą stroną otoczyć Stalową Wolę- mówi prezydent.
W ramach projektu pojawią się też nasadzenia przy Dmowskiego 12-19.
Komentarze