Pęknięcia na skarpie wkrótce znikną

Image

Czy skarpa za blokami na Poniatowskiego będzie się osuwać? Co z pęknięciami przy alejce? Dlaczego powstały i kiedy zostaną naprawione? Odpowiadamy na pytania Czytelników.

Teren, o którym mowa uprzątnięto dokładanie, bo zniknęły chaszcze, krzewy i krzywo rosnące drzewa. Pojawiła się alejka, jakaś infrastruktura. Zanim jednak zdążyła zazielenić się trawa dróżka po bokach odsłoniła głębokie pęknięcia. Pojawiły się szczeliny, w które może wpaść noga. Co dalej z tym miejscem? Czy skarpa się osuwa i zagraża stojącym nieopodal blokom? Spytaliśmy o wszystkie nurtujące Was problemy w magistracie.

- Skarpa ma w tej chwili, jeśli chodzi o wykonawcę, zakończony odbiór. Jeśli chodzi o osuwisko, które powstało późną jesienią, na początku zimy, mamy opracowany projekt zabezpieczenia tego. Są tam pewne usterki, które będziemy dochodzili w ramach rękojmi i gwarancji, jeśli chodzi o pewne rzeczy. Ale generalnie to, co było w projekcie zostało odebrane- wyjaśnia naczelnik Wydziału Realizacji Inwestycji i Transportu Sylwester Piechota.

Jak tłumaczy Dariusz Pakuła z Wydziału Realizacji Inwestycji i Transportu UM teren został wykoszony i trwają dalsze prace pielęgnacyjne związane z czyszczeniem obszarów wokół nasadzeń. Zapadlisko powstałe w wyniku osunięcia się ziemi będzie naprawiane już w sierpniu. Jest już projekt naprawczy. Wykonany zostanie dodatkowy drenaż.

- Musieliśmy dokonać odpowiedniego zgłoszenia do Wód Polskich. Jest to zgłoszenie tzw. wodno- prawne, kojarzy się z odprowadzeniem wód z drenażu do tego zbiornika. Czekamy na zgodę. Mamy ją dostać na początku sierpnia- mówi Dariusz Pakuła.

Zadanie nie będzie kosztować wiele. Po montażu drenażu zostanie też naprawiona alejka. Miasto dogadało się również z wykonawcą zadania, jeśli chodzi o „poprawę” pewnych elementów. Jest więc realna szansa na to, że już pod koniec sierpnia będzie można bezpiecznie spacerować w tamtym miejscu. Dariusz Pakuła uspokaja, że skarpa się nie osunie i nic nikomu nie grozi. Na początku lutego 2019 roku były wykonane badania geofizyczne, z których wynika, że wszystko jest w porządku. Ponadto skarpa została odpowiednio zabezpieczona i wzmocniona warstwą biowłókniny i tzw. geosiatką. Mieszkańcy mogą spać spokojnie. Nic się w tamtym rejonie złego nie dzieje i nie będzie działo. Dolne osuwisko przy ścieżce pojawiło się po położeniu kabli elektrycznych. Wykop pod nie był głębszy niż 1 metr i naruszył jedną z warstw gleby, pasmo gliny powodując dostanie się w to miejsce wody, która podmyła i wypłukała szczeliny punktowo. Drenaż rozwiąże problem na stałe. Bliskość obwodnicy nie będzie mieć wpływu na skarpę.

Przewiń do komentarzy
























Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =