24- latek utonął w zbiorniku wodnym w Podwolinie
Mężczyzna spędzał czas z przyjaciółmi, do których przyjechał z innego powiatu. Kąpielisko jest niedopuszczone do użytku. Mimo to wciąż tam pełno kąpiących się, również z dziećmi.
Doły, nagłe spadki, zamulone, śliskie dno i wodorosty, nierówna powierzchnia. O zalewie w Podwolinie wiele można by pisać złego. Na całym obszarze obowiązuje zakaz kąpieli. Za łamanie prawa można dostać kilkusetzłotowy mandat, ale jak widać ignorantów nie brakuje. Każdego dnia, jeśli tylko warunki pogodowe na to pozwalają, nad wodę ściągają tłumy. Większość chlapie się przy brzegu zachęcając do moczenia się również dzieci. Warto podkreślić, że skoro zbiornik nie jest dopuszczony do użytku, woda w nim jest nieprzebadana. Wielu na własnej skórze przekonało się, że akwen jest zdradliwy i idąc w wodzie po kolana nagle można wpaść w jakieś wyrobisko.
Tragicznie przedstawia się bilans lipcowego weekendu nad wodą na Podkarpaciu. W niedzielę utonęły trzy osoby. 53- latek stracił życie kąpiąc w rzece San w Łukowie. 24- latek, utonął w zbiorniku wodnym w Nisku. Z Jeziora Solińskiego wyłowiono ciało 27- letniego mężczyzny. Policjanci z Rzeszowa poszukują 35- letniego mieszkańca Niechobrza, który wczoraj utonął w stawie…
A oto szczegóły ku przestrodze tych, którzy zamierzają korzystać tego lata z dzikich kąpielisk. Jako pierwszy utopił się 53- letni mężczyzna. Kąpał się wraz z bratem w Sanie w miejscowości Łukowa. Zniknął pod woda i już nie wypłynął. Dwie godziny później nurkowie wyłowili jego ciało. San to jedna z najbardziej zdradliwych rzek w Polsce. Budna, zamulona, z mnóstwem wirów i dołów. W swoich nurtach pochowała już setki osób. Wczoraj kolejną.
Zaraz po tej akcji nurkowie zostali wezwani do Podwoliny, gdzie od 19:00 poszukiwano ciała 24- latka. Odnalezionego próbowano jeszcze reanimować, ale bezskutecznie. Podwolina udowodniła, że jest zdradliwa i nie nadaje się do kąpieli. Trzecia ofiara to 27- letni mężczyzna, który utopił się w Jeziorze Solińskim. Jego zaginięcie zgłosiła narzeczona. Ubrania kąpiącego się leżały na brzegu. W akcję zaangażowano wiele służb. Skończyła się tragicznym odkryciem.
- W dniu 28 lipca br. o godzinie 18:51 zostaliśmy zadysponowani zastępem GLBM z łodzią i pontonem do poszukiwania osoby która utonęła na zalewie w Nisku Podwolinie. Przybyła tam również grupa Specjalistyczna Solina w składzie 2 zastępów z Sanoka i Przemyśla. Nurek wszedł pod wodę i po przeszukaniu dna odnalazł zaginionego. Po wydobyciu na brzeg strażacy wraz z ratownikami PRM przystąpili do resuscytacji, którą zakończono po dłużmy czasie bez pozytywnego rezultatu. W działaniach brali udział JRG Nisko 4 zastępy, JRG Sanok, JRG Przemyśl, OSP Nisko, PRM i Policja- informują strażacy z OSP Rudnik nad Sanem.
Wciąż trwają poszukiwania czwartej ofiary letnich kąpieli. Dwóch mężczyzn kąpało się w jeziorze w Niechobrzu. Jeden z nich poszedł na chwilę do domu, gdy wrócił kolegi już nie było. Na brzegu pozostały po nim ubrania. Ciała mężczyzny wciąż poszukują nurkowie.
Sprzyjająca pogoda, wysokie temperatury i słońce sprawiają, że właśnie nad wodą wypoczywamy najchętniej. Jednak jezioro czy morze to nie tylko relaks i odpoczynek, ale także mnóstwo zagrożeń. To przede wszystkim tutaj, liczy się pilna uwaga i przezorność wypoczywających osób. Przecenianie własnych umiejętności podczas kąpieli i niedostateczna opieka nad dziećmi mogą być tragiczne w skutkach. Przy okazji letnich wycieczek i aktywnego wypoczynku o tragedię nietrudno. Policja przypomina o podstawowych zasadach, które obowiązują podczas pobytu nad wodą.
Powinniśmy się kąpać tylko w miejscach strzeżonych i pod żadnym pozorem nie wolno wchodzić do wody w miejscach zabronionych.
- Dzieci powinny bawić się nad wodą tylko pod opieką dorosłych.- Gdy wchodzimy z dziećmi do wody, zabezpieczmy je w specjalne rękawki bądź kamizelki.
- Po dłuższym leżeniu na słońcu nie wchodźmy od razu do wody, najpierw stopniowo zmoczmy ciało. W ten sposób unikniemy szoku termicznego.
- Nie skaczmy "na główkę". Dno naturalnego zbiornika może się zmienić w ciągu kilku dni. Gdy jednak w czasie kąpieli dojdzie już do urazu kręgosłupa, najważniejsze jest, aby ostrożnie przetransportować poszkodowanego na brzeg i koniecznie sprawdzić drożność dróg oddechowych. Natychmiast wezwijmy także pogotowie ratunkowe. Od naszej reakcji może zależeć czyjeś życie.
- Materace zostawmy na brzegu - nie wypływajmy na nich na środek jeziora.
- Nigdy nie wchodźmy do wody nawet po wypiciu najmniejszej ilości alkoholu.
- Nie zapominajmy, że należy zadbać o porządek w miejscu, w którym odpoczywamy. Pamiętajmy, że podczas naszego urlopu złodzieje nie próżnują. Zwracajmy uwagę na rzeczy osobiste, które zabieramy ze sobą na plażę.
Zdjęcia z akcji w Podwolinie: OSP Rudnik nad Sanem
Komentarze