Historia druku
Koniec prasy, tradycyjnych książek i druku, wieszczony jest od początku XX wieku, czyli od czasu upowszechnienia Internetu. Coraz więcej treści czytamy i poznajemy na ekranach komputerów, smartfonów i tabletów, ale na razie, papierowi nie grozi wyginięcie. Tylko w Polsce wydaje się dziennie blisko 100 nowych tytułów książek. Prześledźmy historię druku, która sprawiła, że od krótkich manuskryptów wykonanych z trzciny, dotarliśmy do drukarni internetowych.
Papirus, pergamin, papier
Skoro historię cywilizacji możemy traktować jako historię języka, to nie powinno nas dziwić, że już od najdawniejszych lat ludzkość chciała znaleźć sposób na przekazywanie i utrwalanie swoich myśli. Pierwsze ślady pisma hieroglificznego utrwalone na papirusie pochodzą z XXV wieku p.n.e., wcześniej używano go do zapisywania informacji na glinianych naczyniach. Po tym gdy w VI wieku p.n.e. dotarł do Grecji, a w III do Rzymu, stał się podstawowym nośnikiem informacji, aż stopniowo nie został wyparty przez pergamin. Ostatnie pisma w formie zwojów papirusowych pochodzą z XI wieku, kiedy to były używane w kancelarii papieskiej.
Pergamin wytwarzany był ze skór zwierzęcych i stanowił główny materiał pisarski w średniowiecznej Europie. Początkowo pisano na nich za pomocą zaostrzonej trzciny, a w późniejszych wiekach, ptasimi piórami. Ponieważ pergamin był wytrzymalszy od papirusu- umożliwił on przejście od zwojów do ksiąg, czyli połączonych kart.
Rewolucja Gutenberga
Historycy do dziś spierają się, który dokładnie rok uznać za początek druku. Może 1440, kiedy Gutenberg podejmował pierwsze próby z ruchomą czcionką? Czy lepiej 1448, gdy wraz ze wspólnikami otwierał pierwszą drukarnię. A może dopiero 1452, czyli rok wydrukowania „Biblii Gutenberga”? Jedno jest pewne. Wynalazek Gutenberga był jednym z najbardziej rewolucyjnych w historii i na zawsze zmienił świat. Technologia polegająca składaniu, a następnie łamaniu gotowych kolumn tekstu przetrwał bez większych zmian do XX wieku. Do tego czasu, dzięki upowszechnieniu się - właśnie dzięki Gutenbergowi - czytelnictwa, edukacji i nauki, technologia DTP wchodziła już do zupełnie innego świata. Wszystkie te zmiany zawdzięczamy złotnikowi z Moguncji.
Druk w cyfrowym świecie
Rewolucja technologiczna w XX wieku przyniosła spore zmiany w procesie druku. Powstanie, a następnie upowszechnienie się komputerów doprowadziło do narodzin nowej metody przygotowywania materiałów do druku. DTP, czyli desktop publishing oznacza właśnie komputerowe przygotowanie gotowej publikacji, obecnie w formie pliku. Kolejną zmianą było upowszechnienie Internetu. Obecnie każdy może tworzyć, modyfikować i zlecać do druku materiały, bez wychodzenia z domu. Drukarnie internetowe (dobrym przykładem jest polski OpenPrint.pl) umożliwiają przygotowywanie prostych grafik oraz tekstów w formie gotowej do druku. Nie trzeba nawet podstawowej znajomości projektowania graficznego, aby przy pomocy kreatora zlecić dowolny druk i odebrać go z rąk kuriera.
Czy to koniec historii druku? Na pewno czeka nas jeszcze wiele lat z papierem, bo na razie nie wygląda na to, żebyśmy szybko z niego zrezygnowali. Dla porównania: w 2010 roku zużycie papieru na świecie wynosiło 400 milionów ton, a obecnie zbliżamy się już do 500 milionów. Jak widać doniesienia o jego śmierci są mocno przesadzone.
Komentarze