Kazimierz Olko- muzyk na obczyźnie
Na co dzień mieszka w Londynie, swoje miasto widuje więc jedynie od czasu do czasu, a że za nim tęskni, swoje stany duszy przelewa na papier, również ten nutowy.
Pan Kazimierz postanowił podzielić się z nami swoimi smutkami. Stalowa Wola jest mu bardzo bliska i jako prawdziwy patriota jego serce wyrywa się ku rodzinnym stronom. Praca za granicą wielu Polaków oddziela od swoich najbliższych, swoich gniazd i miejsc znanych i ukochanych. Kazimierz Olko, sięgnął więc po gitarę i wyśpiewał to wszystko, co czuje i myśli. Swoją twórczością chciał się podzielić z nami. Na kanale youtube można zobaczyć wykonany przez niego teledysk.
Piosenka o Stalowej Woli rozgrzewa serca emigrantów. I choć nasze miasto to nie Londyn i nie Rzym, to jest miejsce, w którym pan Kazimierz chciałby żyć. Przegląd osiedli i ulic pozwoli niejednemu przypomnieć sobie zakątki, w których kiedyś mieszkał, chodził do szkoły i pracy. Czyż z tą piosenką wspomnienia nie wracają jak żywe?
Komentarze