Przed świętami grasują na wnuczka. 7 zgłoszeń jednego dnia.
Okres przedświąteczny to wzmożony czas działania nie tylko gospodyń domowych w kuchni. To również okres intensywnej „pracy” oszustów wszelakiej maści.
Tylko w czwartek stalowowolscy policjanci siedmiokrotnie zostali powiadomieni o incydentach mających znamiona czynu zabronionego. Chodzi mianowicie o młodych ludzi dzwoniących do naszych seniorów celem wyłudzenia gotówki. Na szczęście na tych, którzy zgłosili problem policji nie zarobili.
Najczęściej chodzi o wmówienie osobie, do której się dzwoni, że wnuczek jest w tarapatach, spowodował wypadek drogowy i potrzebuje natychmiastowego wsparcia finansowego. Po pieniądze do seniora ma się zgłosić rzekomo przyjaciel wnuczka.
W okresie przedświątecznym nasiliły się w Stalowej Woli takie incydenty. Warto więc porozmawiać z rodzicami, dziadkami i wytłumaczyć im na czym polega oszustwo na wnuczka. W Polsce mają też miejsce oszustwa na policjanta. Do mieszkania przychodzi osoba ubrana w mundur i próbuje wyłudzić gotówkę np. pod pozorem rzekomego śledztwa w sprawie oszustw bankowych.
Policja apeluje, żeby pod żadnym pozorem nie przekazywać pieniędzy obcym ludziom, by w takiej sytuacji skontaktować się natychmiast z członkami rodziny i rozwiać wątpliwości, a każdy przypadek oszustwa zgłaszać na policję. Najlepiej nie wpuszczać też do domu nikogo obcego. Informacje o wizytach osób sprawdzających stan liczników, badających np. szczelność instalacji gazowej wywieszane są z wyprzedzeniem na klatkach schodowych przez spółdzielnię mieszkaniową czy odpowiednie instytucje. Nie mamy obowiązku wpuszczania do domu kogokolwiek, jeśli tego nie chcemy. Podobnie rzecz się ma z osobami oferującymi zmianę dostawcy prądu, montaż drzwi, piecyków gazowych itp.
Komentarze