127 niebieskich kart – niechlubne statystyki

Czy w Stalowej Woli dochodzi częściej niż gdzie indziej do przemocy w rodzinie?

Przewodnicząca Zespołu Interdyscyplinarnego w Stalowej Woli Beata Bołoz, podczas sesji Rady Miasta przybliżyła radnym sytuację jaka ma miejsce w Stalowej Woli. Jak się okazuje, na jej ręce, w 2018 roku złożono aż 127 niebieskich kart.

Zespół przygotował sprawozdanie ze swojej działalności. ZI liczy 20 osób będących przedstawicielami następujących lokalnych podmiotów: Beata Bołoz, Ewa Cetnarska, Małgorzata Pietroniec, Katarzyna Rogala, Anna Golik, Jacek Iracki, Halina Wołos, Małgorzata Jarocka, Ewa Szewczyk, Maria Pędlowska, Marzena Łata, Krystyna Bera, Wojciech Korkowski, Teresa Zielińska, Grażyna Kulikowska, Mirosław Braszak, Irena Stobnicka, Barbara Dyl, Urszula Leśniewska, Damian Maziarz, Maria Dekert.

W 2018 roku do zespołu wpłynęło 127 Niebieskich kart (37- jednostki pomocy społecznej, 79- policja, 5- miejska komisja rozwiązywania problemów alkoholowych, 4- oświata, 2- ochrona zdrowia). W 10 przypadkach przemoc miała już wcześniej miejsce.

Przemoc miała miejsce w stosunku do 212 osób, w tym 159 kobiet (z czego 28 osób to seniorki, a 15 kobiety niepełnosprawne), a także 17 mężczyzn (7 starszych, 2 niepełnosprawnych) i 36 dzieci (29- do 13 roku życia, 7- między 14 a 18 rokiem życia, 3- dzieci niepełnosprawne). Podejrzenie co do tego, że stosują przemoc domową tyczyło się 193 osób, w tym 25 kobiet i 168 mężczyzn.

Czy Stalowa Wola wiedzie prym w przemocy? Ze statystyk wynika, że ta przemoc zdiagnozowana nie zwiększa się na przestrzeni lat. Nie wiadomo jaka jest faktyczna skala problemu, ponieważ wiele osób nie decyduje się zgłaszać przemocy domowej ukrywając w ten sposób sprawcę. Jak mówi Beata Bołoz zmienia się na szczęście postrzeganie problemu przez społeczeństwo. Plusem jest to, że społeczeństwo coraz częściej reaguje widząc przemoc zawiadamiając odpowiednie służby.