Na Lipowej niebezpiecznie?
Na Lipowej, po remoncie jest bez dwóch zdań bardzo ładnie, ale jak uważa jeden z radnych, niebezpiecznie.
Lipowa, to ulica prowadząca do Parku Charzewickiego. Część z niej jest asfaltowa, część- ta przed samą bramą wejściową- brukowana.
- Część brukowana zrobiona była z myślą o tym, żeby była to część tzw. spacerowa. Po części się tak dzieje. Bawią się tam również dzieci, ale kierowcy w sposób brawurowy wjeżdżają autami na teren parku bez żadnego opamiętania, nie respektują żadnych ograniczeń, więc prosiłbym o wzięcie pod rozwagę ustawienie znaków ograniczających prędkość lub znaku „strefa zamieszkania”. Część brukowana jest przedsionkiem parku, a ci co podróżują z nadmierną prędkością swoją podróż kończą nie przy bramie, a wjeżdżają prosto, do parku[/i-] mówi Łukasz Durek.
Jak przekonuje radny park w końcu powinien służyć celom rekreacyjnym, być miejscem spacerów, wycieczek rowerowych, a nie stanowić polem manewru dla samochodów. Zdarza się, że ludzie podróżują przez tzw. aleję dębową, aż do samej kamiennej górki.
[i]- To jest nie do pomyślenia, żeby w takim miejscu ruch kołowy był dopuszczalny. Proszę o rozeznanie tej sytuacji- apelował radny Durek.
Park powinien być oznakowany, a ruch kołowy bezwzględnie zakazany. Po zmianach dopuszczony mógłby być jedynie ruch rowerowy.
Jak mówi prezydent w tamtym obszarze nie można wprowadzić znaku „strefa zamieszkania”, bo jest to pas drogi publicznej. Sprawą oznakowania przed parkiem i na terenie za bramą ma się zająć komisja bezpieczeństwa.
Komentarze