Kiczowaty napis? Rzecz gustu
Jednym się podoba, inni kręcą nosem. Czy uda się dojść do porozumienia w sprawie napisu przy Patriocie?
Były już słowa krytyki skierowane pod adresem kiczowatego łabędzie z ronda. Ptaszysko dostało wilczy bilet i wyprowadziło się z miasta. Teraz rzecz o napisie „Stalowa Wola” umieszczonym pod Patriotą. Czy ten napis jest godny naszego miasta? Czy powinno się wymienić go na jakiś bardziej dostojny, albo jak swego czasu proponowano taki, który przypominałby o historii, nawiązywał do tradycji i informował wjeżdżających do Stalowej Woli gości o przemysłowym charakterze tego właśnie grodu?
Radna Joanna Grobel- Proszowska, którą rażą litery wkomponowane w krajobraz centrum zwróciła uwagę, że może już czas na dobre zmiany.
- Mając na względzie estetyzację skrzyżowania ulic Komisji Edukacji Narodowej i Al. Jana Pawła II apeluję o likwidację kiczowatego i koszmarnego, w tylu bożonarodzeniowym, napisu „Stalowa Wola” z tym pięknym serduszkiem obok pomnika Patrioty oraz o zamontowanie takiego masztu na tym skrzyżowaniu, z którego nie trzeba ściągać flagi przy silnych powiewach wiatru. Na szczęście łabędź z Biesiady poszedł do prania, napis przed Urzędem Miasta z girlandami kwiatków został zlikwidowany, więc apeluję, żeby ten ostatni, koszmarny napis „Stalowa Wola” też zlikwidować- mówiła podczas sesji radna Joanna Grobel- Proszowska.
Jak wielokrotnie mówił już prezydent, wszystko jest rzeczą gustu, bo co jednych zachwyca, u innych wywołuje rumieniec na twarzy z zażenowania. Są tacy, którzy zachwycają się tego typu dziełami, uważając je za rozweselające i upiększające miasto i tego typu uwagi, z prośbą o więcej, kierują do magistratu.
- Zdania są jak zawsze podzielone. Napis ma charakter tymczasowy i zawsze było tak, że w okresie takim poświątecznym on funkcjonował. Na pewno nie będzie stał przez cały rok. Musi być poddany konserwacji- wyjaśnił Lucjusz Nadbereżny.
Komentarze