84% nauczycieli chce strajkować

Na Podkarpaciu większość nauczycieli chce przystąpić do protestu. Belfrowie domagają się wyższych pensji… wyższych o tysiąc złotych netto. Czy będzie ogólnopolski strajk?

- Tak, chcemy protestować, bo nasz zawód jest niedoceniany, ale czy będziemy w Stalowej Woli strajkować? Tego nie wiem- mówi w rozmowie z nami nauczycielka jednej ze stalowowolskich szkół, podkreślając, że prosi o anonimowość.- Zawód nasz, jakże odpowiedzialny i wymagający, zawsze był niedoceniany. To nie jest tak, jak większość sądzi- kilka godzin w szkole i do domu. Nie pracujemy po kilka godzin dziennie, pracujemy w domach, sprawdzamy kartkówki, klasówki, przygotowujemy się do zajęć, wiele czytamy i szkolimy się podnosząc jakość swojej pracy. Każdy nauczyciel musi teraz przerzucić wiele papierów. To wszystko zajmuje czas, czasem nawet do późnych godzin nocnych. Oprócz tego spotkania, zebrania, szkolenia. To nie jest tak, że mamy mnóstwo wolnego i wciąż wypoczywamy. Podczas wakacji też przychodzimy często do szkoły, bo musimy. Ja nie mogę sobie wziąć urlopu, bo np. źle się czuję, czy mam potrzebę załatwienia jakiś prywatnych spraw. Zarabiamy za mało. To często pensje z najniższej półki, a presja jest duża. Rodzice są mocno roszczeniowi i wydaje im się, że szkoła powinna za nich wychować ich dzieci, nie wspomnę tu o pretensjach o wszystko. Dzieci teraz są trudne i mocno roszczeniowe- mówi nauczycielka.

Tymczasem jak podaje portal oko.press w całej Polsce wkrótce może dojść do poważnych zawirowań w szkołach. Pracownicy oświaty chcą rozpocząć akcję protestacyjną 8 kwietnia, czyli na dwa dni przed egzaminami gimnazjalnymi i tydzień przed egzaminami ósmoklasisty (15 kwietnia). Na Podkarpaciu chęć przyłączenia się do protestu zadeklarowało 84% nauczycieli. Podczas strajku belfrowi przyjdą do szkół, ale nie będą prowadzić lekcji. Związek Nauczycielstwa Polskiego zapowiedział, że protest będzie trwał do skutku. W akcję włączyć się ma administracja i stołówki. Nie będzie więc można niczego załatwić, ani zjeść w szkole posiłku.

Do 21 marca nauczyciele z placówek edukacyjnych mają się wypowiedzieć na pytanie: „Czy wobec niespełnienia żądania dotyczącego podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli, wychowawców, pracowników pedagogicznych i innych o 1000 zł z wyrównaniem od 1 stycznia jesteś za przeprowadzeniem strajku począwszy od 8 kwietnia?”. Gdy większość odpowie „tak” ruszy lawina. Za strajkiem, według oko.press, jest ogólnie 78% ankietowanych.

Pensja nauczyciela bez dodatków wynosi obecnie: od 1 833 zł netto dla stażysty i do 2 492 zł netto dla nauczyciela dyplomowanego.