Potrzebne lodówki społeczne

W wielu miastach stawiane są specjalne lodówki społeczne, do których mieszkańcy mogą wkładać żywność, której nie są w stanie sami spożyć, tym samym dzieląc się z potrzebującymi.

Punkt gromadzenia żywności bardzo przydałby się w naszym mieście. Zorganizowanie takiej „społecznej lodówki” kosztuje około 5 tys. zł (przygotowanie miejsca, zamontowanie źródła dostępu do energii elektrycznej, zadaszenie miejsca i sama lodówka).

O tym, że powinno się utworzyć w naszym mieście lodówkę społeczną- jadłodzielnię mówił podczas sesji radny Damian Marczak.

- W wielu miastach w Polsce są już jadłodzielnie. Rozmawiałem już na ten temat z panem dyrektorem MOPS-u Piotrem Pierścionkiem. Są to miejsca, w których mieszkańcy miasta mogą przynosić żywność, która dla nich jest zbędna, a być może będzie przydatna dla innych osób. Moim zdaniem można to również poszerzyć o taką akcję społeczną skierowaną do np. weselników czy osób, które mają jakieś większe imprezy, bo jak państwo doskonale sobie zdajecie sprawę, często po takich uroczystościach zostaje bardzo wiele żywności i jest problem co z nią zrobić. Może właśnie pomysł stworzenia takiego miejsca, gdzie można by taką żywność przywieść i udostępnić tym, którzy jej potrzebują jest dobrym pomysłem- mówił Damian Marczak.

W Polsce pierwsza jadłodzielnia ustawiona została na UW w Warszawie w maju 2016 roku, kolejne tego samego roku: w sierpniu w Toruniu, w grudniu we Wrocławiu. Pierwsza na Podkarpaciu lodówka społeczna powstała w Rzeszowie w sierpniu 2017 roku.

Z założenie do takiej lodówki nie można wkładać wszystkiego. Chodzi o bezpieczeństwo osób spożywających później tę żywność. Co do niej może trafić określa regulamin. Pożądane są produkty, na których widnieje data ważności do spożycia takie jak: ryż, mąka, cukier, pieczywo, warzywa i owoce, jogurty, nabiał. Nie można przynosić surowego mięsa, jajek, produktów niepasteryzowanych i alkoholu.