Minister Kwieciński o Krajowej Strategii Rozwoju Regionalnego 2030
W środę do Stalowej Woli zawitał minister Inwestycji i Rozwoju Jerzy Kwieciński. Okazją do przyjazdu było spotkanie konsultacyjne projektu Krajowej Strategii Rozwoju Regionalnego 2030.
Projekt KSRR 2030 prezentowany i dyskutowany jest na terenie całej Polski. Spotkania odbywają się w jednej, wybranej miejscowości w danym województwie. Z Podkarpacia wybrana została Stalowa Wola. Na spotkanie mogli też przyjść mieszkańcy miasta i w ten sposób, biorąc udział w konsultacjach, mieć realny wpływ na kształt dokumentu, który będzie określał m.in. cele, kierunki działań oraz mechanizmy prowadzenia polityki regionalnej do 2030 r. oraz ukierunkowanie wydatkowania środków finansowych pochodzących z budżetu państwa, jak i funduszy europejskich w nadchodzących latach.
Jeszcze przed rozpoczęciem konsultacji dla dziennikarzy zorganizowano konferencję prasową.
- Przykład Stalowej Woli świetnie wpisuje się w to, co jako rząd, jako państwo planujemy zrobić w najbliższych latach, w procesach rozwojowych, a szczególnie w kwestii rozwoju regionalnego. Spotykamy się dzisiaj, aby mówić o projekcie KSRR. Jest to jedna z 9 strategii rozwojowych- mówił podczas spotkania minister Jerzy Kwieciński.
KSRR 2030 rozwija postanowienia- przyjętej przez rząd w lutym 2017 r.- Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju do roku 2020 (z perspektywą do 2030 r.) w zakresie obszaru Rozwój społecznie wrażliwy i terytorialnie zrównoważony. Kierując się zaproponowanym przez SOR modelem odpowiedzialnego rozwoju, KSRR identyfikuje cele polityki regionalnej oraz działania i zadania, jakie dla ich osiągnięcia powinien podjąć rząd i samorządy terytorialne oraz pozostałe podmioty zaangażowane w tę politykę. KSRR zastępuje dotychczas obowiązującą Krajową Strategię Rozwoju Regionalnego 2010- 2020: Regiony, Miasta, Obszary Wiejskie, przyjętą przez rząd w 2010 r., uwzględniając aktualne uwarunkowania i wyzwania rozwojowe wynikające z procesów demograficznych, globalizacji oraz nowej perspektywy finansowej Unii Europejskiej.
- Głównym założeniem strategii jest zmiana podejścia do polityki rozwoju, co już zapisaliśmy w Planie Morawieckiego, co w tej chwili przekładamy na język tej strategii. Polega to na tym, że rezygnujemy, wręcz usuwamy dotychczasowy paradygmat rozwojowy, który się nazywał polaryzacją dyfuzyjną. Ten wcześniejszy model rozwojowy polegał na koncentracji, czyli na polaryzacji wysiłków rozwojowych w wybranych miejscach i te wybrane miejsca to były najsilniej rozwijające się ośrodki gospodarcze naszego kraju, a później na oczekiwaniu na rozprzestrzenienie, na się na dyfuzje procesów rozwojowych na otaczające tereny. Uważamy, że ten model absolutnie się w naszym kraju nie sprawdził- stwierdził minister.
Wprawdzie polaryzacja następowała, ale dyfuzji nie było. Jak stwierdził Jerzy Kwieciński wiadomo, że głównie Podkarpacie traciło na tym modelu rozwojowym. Rząd teraz będzie chciał koncentrować wysiłki rozwojowe w miejscach, które tego najbardziej wymagają. W Polsce wiele jest jeszcze takich ośrodków, gdzie mało się dzieje, panuje wysokie bezrobocie i nie następuje rozwój. Mieszkańcy Polski z takich obszarów wyjeżdżają, ponieważ brak odpowiednich inwestycji nie daje przyszłości. Spośród tysiąca polskich miast aż 250 stanowią miasta średnie. Połowa z nich ma problemy z rozwojem i traci swoje funkcje rozwojowe. Do niechlubnego grona 11 takich miast na Podkarpaciu minister zaliczył… Stalową Wolę.
Jak podkreślił prezydent Lucjusz Nadbereżny, takie miasta jak nasze w minionych latach pozbawione były szans na rozwój. Pomoc kierowana do 16 dużych ośrodków wykluczała nas z wielu dróg rozwojowych. W tej sytuacji nie mogliśmy konkurować z innymi ośrodkami miejskimi.
- Nowa strategia rządu daje nam nowe możliwości, również te narzędzia, które są w tym pakiecie dla miast średnich. Wiele samorządów będących wśród 120 miast tracących swoje funkcje troszeczkę podchodzi do tego z rezerwą, czasami nawet czuje się krzywdzonymi, że zostali wpisani na tę listę. Ja powiem może kontrowersyjnie: cieszę się, że jestem na tej liście, dlatego, że trzeba patrzeć realnie na problemy, które są przed naszymi samorządami, ale ta lista, dołączenie do tych miast daje nam konkretne narzędzia, które ministerstwo- równie Inwestycji i Rozwoju- daje dla takich samorządów jak nasz- mówi Lucjusz Nadbereżny, prezydent Stalowej Woli.
Komentarze