Maszt powrócił na swoje miejsce
We wtorek 18 października na skrzyżowanie KEN i Alei Jana Pawła II powrócił 18-metrowy maszt. Wkrótce będzie na nim powiewać biało- czerwona flaga.
Na skrzyżowanie przy Patriocie, po konserwacji, powrócił na swoje miejsce maszt. Jak podkreśla prezydent miasta nie będzie żadnych uroczystości związanych z ponownym powieszeniem flagi.
- Uroczyste zawieszenie miało miejsce 2 maja w święto flagi. W tą niedzielę mamy wielkie święto demokracji lokalnej, myślę, że w takie święto warto aby biało- czerwona, która wszystkich łączy, zawisła ponownie nad Stalową Wolą- mówi Lucjusz Nadbereżny.
Przypomnijmy, że 30 lipca br. przez Stalową Wolę przeszła nawałnica, w efekcie której w różnych miejscach miasta zostały powalone drzewa, doszło do zerwania linii telekomunikacyjnych. Wówczas też na ziemię runął 18- metrowy maszt, wcześniej stawiany na skrzyżowaniu z okazji przyjazdu premiera Mateusza Morawieckiego na święto państwowe. Atmosfera wkopywania masztu była gorąca i niejasna. Instalację montowano i rozmontowywano. Złożono wówczas doniesienie o nielegalnym umieszczeniu konstrukcji na skwerze i samowolce budowlanej. Ostatecznie maszt stanął na największym skrzyżowaniu w mieście. Jak powiedział prezydent, przeszedł konserwację.
Komentarze