Sprawca kolizji miał w organizmie ponad 3,5 promila
W poniedziałek wieczorem niżańscy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn uczestniczących w zdarzeniu drogowym, które zakończyło się na płocie w Bielińcu. Uczestnicy, młodzi mężczyźni mieli od 2 do 3,5 promila alkoholu w organizmie. Bezpośrednio po zdarzeniu każdy z nich wypierał się spowodowania kolizji, następnego dnia po wytrzeźwieniu powiedzieli, kto kierował pojazdem.
Około godz. 19:00 policjanci patrolujący teren Bielińca zostali zatrzymani przez mężczyznę, który przejeżdżając przez Bieliniec, zauważył volkswagena wbitego przodem w ogrodzenie jednej z posesji. Na zewnątrz byli dwaj mężczyźni. Pojazd po chwili ruszył z miejsca w stronę Ulanowa i zatrzymał się w rejonie oczyszczalni ścieków.
Świadek po drodze spotkał patrol i powiadomił policjantów o miejscu zatrzymania samochodu. Jak się okazało wszyscy młodzi mężczyźni byli pijani. Dwóch stało na zewnątrz pojazdu, trzeci spał na tylnym siedzeniu. W środku auta leżały puste butelki po wódce. Nikt nie chciał się przyznać do kierowania pojazdem i wjechania w płot. Dodatkowo mężczyzna śpiący na tylnej kanapie nie chciał podać swoich danych.
Policjanci zbadali stan trzeźwości uczestników zdarzenia drogowego, rudniczan w wieku od 26 do 36 lat. Mieli od 2 do ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie. Wszyscy zostali zatrzymani do wytrzeźwienia i przesłuchania w związku ze zdarzeniem. Pojazd został odholowany na parking strzeżony.
Następnego dnia, po wytrzeźwieniu powiedzieli kto kierował pojazdem w momencie uderzenia w płot. Okazało się, że tego dnia pili alkohol i jeździli po okolicznych miejscowościach i lasach. Pojazdem kierował 26-latek. W dniu kolizji były złe warunki pogodowe. Kierowca w Bielińcu stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w płot. Miał ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie.
Komentarze