Koniec wydobycia odpadów ze stawów
Ze stawów osadowych wydobyto już całą zawartość. Ostatnie prace toczyły się na stawie numer 6. Jak mieszkańcy jesteśmy już bezpieczni.
- Rozbroiliśmy bombę ekologiczną w postaci stawów osadowych. W tej chwili zakończył się proces wypompowania tych wszystkich niebezpiecznych związków, substancji w stawie szóstym, a więc tym, który budził największe wątpliwości, zagrożenie. Trwają już prace na stawie 1 i 3 dotyczące układania warstw rekultywacyjnych- wyjaśnia Lucjusz Nadbereżny, prezydent.
Wszystko idzie więc zgodnie z harmonogramem. Nie ma żadnych opóźnień ani kłopotów. Teraz trzeba będzie usunąć betonową nieckę w „szóstce”. Polegać to będzie na skruszeniu betonu i poddaniu materiału rekultywacji. Wydobyte ze wszystkich stawów osadowych substancje zostały scalone i zabezpieczone. W dołach ułożone zostaną odpowiednie warstwy gruntu obojetnego. Teren zostanie wyrównany i obsiany trawą.
Jako mieszkańcy jesteśmy już bezpieczni. Bomba zagrażająca życiu i zdrowi, która od lat „tykała” w Stalowej Woli została rozbrojona.
Całość zadania będzie ukończona w przyszłym roku.
Komentarze