Elana Toruń za mocna dla Stalówki
Po dwóch zwycięstwach z ROW 1964 Rybnik i Resovią, piłkarze Stali jechali mocno podbudowani do Torunia. Od początku meczu to gospodarze wyglądali lepiej i stwarzali sobie więcej sytuacji. Pierwsza groźna sytuacja gości miała miejsce w 29. minucie, kiedy to jeden z zawodników uderzył na bramkę, lecz w tej sytuacji Dorian Frątczak wyszedł zwycięsko. Zawodnicy Elany napierali i stwarzali sobie kolejne sytuacje, ale bramkarz Stalówki był na posterunku.
Dorian Frątczak skapitulował w 42. minucie, kiedy to karnego na bramkę zamienił Maciej Stefanowicz i do przerwy Elana prowadziła 1:0. Po zmianie stron gospodarze nie zwalniali tempa i ciągle atakowali, co przyniosło skutek w 59. minucie. Gospodarze nie mieli problemów z przechytrzeniem obrony Stali i dzieła zniszczenia dokonał Artur Lenartowski, podwyższając na 2:0.
Nadzieję na korzystny rezultat dał Michał Kitliński w 80. minucie, wykorzystując idealne podanie Michała Mistrzyka. Czasu jednak zabrakło i Stal po raz pierwszy od 10 spotkań przegrała.
Elana Toruń – Stal Stalowa Wola 2:1 (1:0)
Bramki: Maciej Stefanowicz (42), Artur Lenartowski (59) - Michał Kitliński (80)
Elana Toruń: Bartosz Mrozek - Kordian Górka, Patryk Urbański, Michał Kołodziejski, Adam Dobosz, Dominik Kościelniak (87. Krzysztof Wołkowicz), Artur Lenartowski, Mariusz Kryszak, Maciej Stefanowicz (76. Patryk Aleksandrowicz), Mateusz Stąporski (60. Damian Lenkiewicz), Filip Kozłowski
Stal Stalowa Wola: Dorian Frątczak - Michał Mistrzyk, Kacper Czajkowski, Grzegorz Janiszewski, Bartosz Sobotka, Tomasz Żyliński, Robert Dadok, Piotr Mroziński (76. Przemysław Stelmach), Michał Trąbka, Adrian Dziubiński (62. Andrzej Trubeha), Sebastian Łętocha (53. Michał Kitliński)
Żółte kartki: Kozłowski, Stefanowicz, Górka
Sędziował: Łukasz Karski (Słupsk)
Komentarze