Bilans strat po wtorkowej nawałnicy
Na Podkarpaciu wtorkowa nawałnica spowodowała wiele zniszczeń. Strażacy interweniowali m.in. w związku z zerwanymi dachami i połamanymi drzewami.
31 lipca podkarpaccy strażacy interweniowali ponad 100 razy usuwając skutki burzy jaka przeszła przez region. Dziesięciokrotnie pomagali zabezpieczyć uszkodzone dachy na budynkach gospodarczych i mieszkalnych.
W powiecie stalowowolskim odnotowano 21 różnego rodzaju zdarzeń. W działaniach brało udział 18 zastępów, około 80 strażaków. Pierwsze zgłoszenie do stanowiska kierowania komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej wpłynęło o godzinie 17:10. Ostatnią akcję strażacy zakończyli o godzinie 21:30. Najczęściej interweniowali w związku z podtopieniami obiektów oraz połamanymi drzewami. Wiatr zniszczył dachy w kilku miejscowościach.
- Na ulicy Ogrodowej w Stalowej Woli z kompleksu garaży został zerwany dach na powierzchni około 300 m2. Dach został zerwany także w budynku socjalnym przy boisku w Rzeczycy Długiej na powierzchni 40 metrów. Całkowicie został zarwany garaż w Brandwicy, który osunął się na stodołę niszcząc część połaci dachu– mówi dla portalu StaloweMiasto.pl starszy kapitan Krystian Bąk z PSP w Stalowej Woli.
Najwięcej strat w Stalowej Woli odnotowano w rejonie ulicy Komisji Edukacji Narodowej oraz na osiedlu Charzewice.
W powiecie niżańskim strażacy interweniowali 30 razy. Silne podmuchy wiatru spowodowały różne straty. Najpoważniejsze z nich to zniszczenie dachów dwóch domów oraz wywrócenie komina w jednym z domów jednorodzinnych. Strażacy pompowali wodę z zalanych posesji, piwnic i dróg oraz usuwali połamane drzewa.
W akcjach brali czynny udział również strażacy ochotnicy.
Fot. OSP Rudnik nad Sanem
Komentarze